MMA PLNajnowszeKSWNiespodzianki nie stwierdzono! Tomasz Narkun błyskawicznie poddał rywala! [WIDEO]

Niespodzianki nie stwierdzono! Tomasz Narkun błyskawicznie poddał rywala! [WIDEO]

Jesteśmy po main evencie gali Seaside BattleS MMA 4 w Płotach. Niespodzianki nie było! Tomasz Narkun (20-6) odnotował drugie zwycięstwo z rzędu. Były mistrz KSW szybko odprawił reprezentanta Finlandii.

Narkun

W tym roku miała być ciekawie zapowiadająca się walka z Adamem Kowalskim. Podopieczny Pawła Derlacza i Szymona Bońkowskiego doznał kontuzji i nie był w stanie wystąpić na gali CAVE MMA 3. Narkun dostał propozycję zastępstwa w postaci doświadczonego Edera De Souzy (19-10), ale Polak odmówił.

Wcześniej podopieczny Piotra Bagińskiego wrócił na odpowiednie tory i tym samym stoczył pierwszą walkę poza KSW. Miało to miejsce na Seaside BattleS MMA 3, gdy po 16 sekundach zdemolował Anotnio Zovaka z Chorwacji.

Szybka robota!

Niespodzianki w Płotach nie było. Były mistrz KSW odnotował drugie zwycięstwo z rzędu. Tomasz Narkun (20-6) bez problemów w pierwszej odsłonie poddał reprezentanta Finlandii – Jussi Halonena (9-13).

Zawodnik z Finlandii rozpoczął od niskich kopnięć. Narkun od razu odpowiedział mocnymi ciosami, a wtedy Jussi zdobył obalenie. ”Żyrafa” błyskawicznie pracował nad techniką kończącą – trójkąt nogami. Fin próbował jeszcze się wydostać… ale nic z tego!

Całą galę i pojedynek możecie zobaczyć poniżej:

Narkun tuż przed walką w rozmowie z Adrianem Bolechowiczem postanowił zapytać Tomasza o plany na przyszły rok oraz o rywala, który był mocno krytykowany przez kibiców/widzów. 

Niektórzy mi ujmują, mówią, że słaby zawodnik, ale nie o to tutaj chodzi. Po prostu potrzebowałem tego kroku do tyłu, żeby znowu nabrać wiatru w żagle. I to się stało. Znowu poczułem krew i wiem, że 1 grudnia będzie następny krok ku temu, abym znowu wszedł na ten zwycięski tor i żebym mógł się rozpędzić na lokomotywa i mógł zgarniać wszystko, co będzie na mojej drodze (…) Dzisiaj celuję w to, żeby 1 grudnia zmieść mojego rywala z planszy. W to celuję. A później? Zobaczymy. Na razie nie chcę nic więcej mówić. Stopuję się jak mogę. 1 grudnia muszę zrobić robotę i myślę, że już niebawem się dowiecie, co Tomasz Narkun ma w zamyśle i co będzie realizował.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis