Niebotyczna gaża McGregora za walkę z Cerrone! Irlandczyk zdradza, że 5 mln to tylko ułamek kwoty!
Fakt, że Conor McGregor (21-4) inkasował duże pieniądze za walki w UFC, nie jest tajemnicą. W nadchodzącym pojedynku z Donaldem Cerrone (36-13, 1NC) Irlandczyk zarobi jednak jedną z najwyższych wypłat w karierze.
UFC 246 zbliża się wielkimi krokami. W głównej walce pierwszego eventu od organizacji w nowym roku naprzeciw siebie staną McGregor i Cerrone. Amerykanin będzie chciał w ten sposób ponownie wejść na ścieżkę zwycięstw, przy okazji zbierając jeden z najcenniejszych „skalpów” w karierze. „Notorious” z kolei powróci do rywalizacji w MMA po ponad rocznej przerwie.
Tajemnicą poliszynela było, że były mistrz wagi piórkowej i lekkiej federacji za ponowne wejście do klatki otrzyma dużą wypłatę. Niewielu spodziewało się jednak aż tak pokaźnej gaży dla zawodnika. Więcej szczegółów w sprawie podczas rozmowy z Arielem Helwanim zdradził sam zainteresowany.
Mamy bardzo dobrą umowę, z czego jestem zadowolony. Jestem podekscytowany, jak to się rozwija. Tak jak mówiłem, jest to nowa konfiguracja, ale jestem pewny, że będzie to dobra wypłata. W przybliżeniu zarobię 80 milionów dolarów. Mamy bowiem Australię, Kanadę, Anglię i Irlandię. Powinno być dobrze. Oni myślą, że jestem toastem. Ale ciągle jestem chlebem.
Mimo wszystko McGregor zapowiada, że nie pieniądze są powodem jego powrotu do rywalizacji.
Nie chodzi mi o pieniądze. Jestem w pozycji, że zawsze są pieniądze. Żadne pieniądze nie powstrzymają mojego głodu konkurowania, rozrywki i życia tak, jak chcę.
O tym, czy Irlandczyk udanie wróci do rywalizacji w mieszanych sztukach walki, dowiemy się w nocy 18 na 19 stycznia czasu polskiego. Oprócz wspomnianej wyżej walki podczas UFC 246 okazję do pokazania swoich umiejętności otrzymają m.in. Anthony Pettis (22-9) oraz Claudia Gadelha (17-4).