Najman ostro o przegranej Murańskiego: Za wpie**ol nie przyznają punktów w sportach walki! [WIDEO]
Marcin Najman w rozmowie z naszym portalem skomentował drugi pojedynek Jacka Murańskiego w organizacji FAME MMA. ”Muran” wystąpił w piątek w Łodzi, gdzie doszło do rewanżu z Arkadiuszem Tańculą w rzymskiej klatce. ”El Testosteron” wyjawił, że poczytał komentarze po walce i jest mocno zaskoczony.
Warto zaznaczyć, że Arkadiusz Tańcula na FAME MMA 15 w Łodzi stoczył dwa pojedynki. W pierwszym doszło do drugiego starcia z Mateuszem Murańskim. ”Aroy” w trzeciej odsłonie poddał rywala.
Doszło też do rewanżu z Jackiem Murańskim. ”Muran” wytrwał do końca, ale zebrał bardzo dużo uderzeń. Tańcula po 5-rundach wygrał pewną jednogłośną decyzją sędziów.
Najman zabiera głos!
Jest rozmowa z Marcinem Najmanem, który skomentował piątkową walkę Jacka Murańskiego.
Jeśli chodzi o tego starego bydlaka to… ja poczytałem te komentarze. Nie chce powiedzieć, że mnie to dziwi, bo ja wiem jak działa internet, jak funkcjonuje i niestety w internecie zawsze działa taka fala, że idzie pewien nurt. Dzisiaj widzę jest bardzo duże zachwycenie jaki on jest twardy, ale o co chodzi w tych sportach walki? Bo ja już nie do końca zaczynam rozumieć! Oto, żeby ktoś stał i, żeby go ktoś napi**dalał 5 rund i to jest esencja sportów walki? Mi się wydaje, że nie. Stary Murański zapowiadał, że się przejdzie po Tańculi, że go zmiażdży i za pierwszym razem i za drugim razem. W obu przypadkach wyglądało to tak samo, kompletnie bezradny. Potrafił tylko stać i przyjmować na łeb, to wszystko co potrafi.
Cała w rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Jak się okazuje za kulisami doszło do tak zwanych dymów – o czym na twitterze napisał Sergiusz Górski. Jeden z najbardziej popularnych youtuberów w Polsce wyjawił, że Mateusz Murański rzucił w niego kubkiem z piciem. Ponadto popularny ”Nitro” skomentował walkę Jacka Murańskiego.
Kasjusz “Don Kasjo” Życiński był obecny w Mrągowie na wczorajszej gali FEN 41. Freak fighter i “włodarz” organizacji PRIME Show MMA udzielił wywiadu obecnym na miejscu dziennikarzom.