Nagrody MMA.pl 2017 POLSKA: Odkrycie roku #1 – Damian Janikowski
„Odkrycie roku”
Pierwsze miejsce w kategorii „Odkrycie roku” w polskim MMA wędruje do Damiana Janikowskiego (2-0)!
„Wow!” To jedno ze słów, które ciśnie się na usta widząc debiutancki rok Janikowskiego w MMA. Zaledwie dwie walki Damiano stoczył w tym roku a już jest 13. w rankingu wagi średniej MMA.pl. Jeszcze takiej sytuacji nie było w historii naszego rankingu.
W pierwszej walce Janikowski dostał bardzo doświadczonego rywala, który miał na koncie czternaście walk zawodowych. W dodatku debiut odbył się na drugiej największej gali MMA na świecie – KSW 39 na Stadionie Narodowym. Naszego olimpijczyka nie zjadł jednak stres i efektownie znokautował Julio Gallegosa.
W drugiej walce rzucono Damian jeszcze głębiej a jego rywalem został… najbardziej doświadczony zawodnik MMA w Polsce – Antoni Chmielewski. Damiano nie miał łatwo w tym pojedynku, ale ostatecznie złapał „Chmiela” w krucyfiks i zasypał go gradem ciosów z góry.
Mamy nadzieję, że w 2018 roku będziemy mieli możliwość częściej oglądać Damiana w klatce MMA.
Odkrycie Roku #2 – Szymon Kołecki
Odkrycie roku #3 – Michał Bobrowski
Pierwsze miejsce w kategorii „Odkrycie roku” w polskim MMA wędruje do Damiana Janikowskiego (2-0)!
„Wow!” To jedno ze słów, które ciśnie się na usta widząc debiutancki rok Janikowskiego w MMA. Zaledwie dwie walki Damiano stoczył w tym roku a już jest 13. w rankingu wagi średniej MMA.pl. Jeszcze takiej sytuacji nie było w historii naszego rankingu.
W pierwszej walce Janikowski dostał bardzo doświadczonego rywala, który miał na koncie czternaście walk zawodowych. W dodatku debiut odbył się na drugiej największej gali MMA na świecie – KSW 39 na Stadionie Narodowym. Naszego olimpijczyka nie zjadł jednak stres i efektownie znokautował Julio Gallegosa.
W drugiej walce rzucono Damian jeszcze głębiej a jego rywalem został… najbardziej doświadczony zawodnik MMA w Polsce – Antoni Chmielewski. Damiano nie miał łatwo w tym pojedynku, ale ostatecznie złapał „Chmiela” w krucyfiks i zasypał go gradem ciosów z góry.
Mamy nadzieję, że w 2018 roku będziemy mieli możliwość częściej oglądać Damiana w klatce MMA.