Nagrody MMA.pl 2016 ŚWIAT: Zawodnik roku #3 – Amanda Nunes
„Zawodnik roku”
Trzecie miejsce w kategorii „Zawodnik roku” w światowym MMA wędruje do Amandy Nunes (14-4)!
Rok 2016 „Lioness” rozpoczęła od niezwykle cennego zwycięstwa z Valentiną Shevchenko na marcowej gali UFC 196. Nunes wygrała wówczas jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-27, 29-27).
Trzeci z rzędu wygrany pojedynek sprawił, że Amanda otrzymała szansę na zdobycie mistrzowskiego pasa kategorii koguciej. W wyniku perturbacji z wycofaniem z gali Conora McGregora, a także wpadki dopingowej Jona Jonesa, walka Brazylijki z ówczesną mistrzynią, Mieshą Tate stała się walką wieczoru historycznej gali UFC 200! „Lioness” wykorzystała szansę i zaprezentowała się ze swojej najlepszej strony. Stłamsiła Mieshę w stójce, a następnie poddała duszeniem zza pleców. I to w pierwszej rundzie!
Nunes zakończyła 2016 rok w najlepszym możliwym stylu. Demolując powracającą po ponad półtorarocznej przerwie – Rondę Rousey na gali UFC 207, która odbyła się 30 grudniu. Wystarczyło jej do tego 48 sekund. „Rowdy” została ośmieszona i kto wie, czy „Lioness” nie zakończyła jej kariery.
To był przełomowy rok w karierze Amandy Nunes. Zasłużone trzecie miejsce!
Trzecie miejsce w kategorii „Zawodnik roku” w światowym MMA wędruje do Amandy Nunes (14-4)!
Rok 2016 „Lioness” rozpoczęła od niezwykle cennego zwycięstwa z Valentiną Shevchenko na marcowej gali UFC 196. Nunes wygrała wówczas jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-27, 29-27).
Trzeci z rzędu wygrany pojedynek sprawił, że Amanda otrzymała szansę na zdobycie mistrzowskiego pasa kategorii koguciej. W wyniku perturbacji z wycofaniem z gali Conora McGregora, a także wpadki dopingowej Jona Jonesa, walka Brazylijki z ówczesną mistrzynią, Mieshą Tate stała się walką wieczoru historycznej gali UFC 200! „Lioness” wykorzystała szansę i zaprezentowała się ze swojej najlepszej strony. Stłamsiła Mieshę w stójce, a następnie poddała duszeniem zza pleców. I to w pierwszej rundzie!
Nunes zakończyła 2016 rok w najlepszym możliwym stylu. Demolując powracającą po ponad półtorarocznej przerwie – Rondę Rousey na gali UFC 207, która odbyła się 30 grudniu. Wystarczyło jej do tego 48 sekund. „Rowdy” została ośmieszona i kto wie, czy „Lioness” nie zakończyła jej kariery.
To był przełomowy rok w karierze Amandy Nunes. Zasłużone trzecie miejsce!