Murański ostro o walkach Najmana na Clout MMA 2: Po raz kolejny wyszedł bez szwanku, nieuderzony, z pełną kiesą…
Jacek Murański ponownie ostro wypowiedział się o walkach swojego medialnego wroga – Marcina Najmana. „El Testosteron” ma za sobą dwie walki, które stoczył w minioną sobotę na gali Clout MMA 2 w Orlen Arenie w Płocku.
„Cesarz polskich freak fightów” najpierw przegrał decyzją z Piotrem „Lizakiem” Lizakowskim po walce na pełen dystans, gdzie najprawdopodobniej oszczędzał się na drugą walkę i nie stawiając na agresję.
Później Najman wyszedł do klatki z Adrianem Ciosem, z którym ma medialny konflikt. Do tej walki „El Testosteron” przystąpił już mocno naładowany. Tak naładowany złością, że walcząc z pleców uderzał rywala w tył głowy powodując u niego obrażenia głowy.
Adrian Cios kończył walkę z Najmanem wychodząc na noszach:
Murański ostro o walkach Najmana na Clout MMA 2: Po raz kolejny wyszedł bez szwanku, nieuderzony, z pełną kiesą…
W relacji z gali Clout MMA 2 przygotowanej przez kanał PapiTV, Jacek Murański w mocnych słowach skomentował występy Marcina Najmana i zaznaczył, że za to co robi przez lata, należy mu się porządne porozcinanie:
„Jak widzę co on wyprawia, to ktoś w końcu naprawdę musi go porozcinać. Za tą uwłaczającą godności każdego, kto się nazywa sportowcem, nie wiem 25-letnią, nie chcę powiedzieć karierę tylko jakąś turlankę, za jakiś 28-letni performens naprawdę należy mu się solidne porozcinanie, bo to po raz kolejny wyszedł jak to Marcin Najman – bez szwanku, nieuderzony, z pełną kiesą, zarobiony, bez żadnych emocji dla widza.”
Murański porównał też swoje występy w klatkach do tych, które prezentuje Marcin Najman:
„Ja wolę walczyć z ciężkimi przeciwnikami, toczyć ciężkie boje i gdzieś tam się potem przejść gdzieś po tej latającej świni Marcinie Najmanie. Bo to znowu ta latająca świnia była. Gdzieś tam kolibrował wokół tego lizaka. No żenada.”
Później Murański zdradził, że obecnie trwają rozmowy na temat jego potencjalnej walki z Marcinem Najmanem, ale póki co szczegółów i konkretów nie zdradził.