MMA PLNajnowszeAdrian BartosińskiMistrz KSW Adrian Bartosiński podsumował Clout MMA 2: Najgorsza gala, jaką oglądałem w życiu

Mistrz KSW Adrian Bartosiński podsumował Clout MMA 2: Najgorsza gala, jaką oglądałem w życiu

Mistrz wagi półśredniej Federacji KSW Adrian Bartosiński udzielił długiego wywiadu Jarosławowi Świątkowi, youtuberowi związanemu niegdyś z portalem myMMA.pl. W rozmowie tej „Bartos” podsumował galę Clout MMA 2 oraz wypowiedział się m.in. na temat punktacji w jednej z głośnych walk tej imprezy.

Adrian Bartosiński podsumował Clout MMA 2

Przypominamy, że gala Clout MMA 2 odbyła się w minioną sobotę w Orlen Arenie w Płocku. Imprezę tą promowało starcie Daniela Omielańczuka z Denisem Załęckim, którą wygrał ten pierwszy przez werbalne poddanie się „Bad Boya” przed przystąpieniem do walki w zmienionej formule z boksu na MMA.

Mistrz KSW Adrian Bartosiński podsumował Clout MMA 2: Najgorsza gala, jaką oglądałem w życiu

Bartosiński, który przygotowuje się aktualnie do obrony mistrzowskiego pasa na grudniowej gali KSW 89, gdzie zmierzy się z Salahdinem Parnassem, nie ukrywał, że oglądał galę Clout MMA 2.

Może nie do końca oglądał, ale wykupił dostęp do niej, bowiem cały wieczór walczył z zacinającą się transmisją PPV.

„Bartos” krótko skwitował drugą edycję Clout MMA, również w kontekście zacinającej i przerywającej transmisji:

„Ostatnio obejrzałem, aż wstyd się przyznać, ale obejrzałem Clout MMA 2. Ale ostatni raz, bo transmisja tragedia i najgorsza kurwa gala, jaką oglądałem w życiu.”

Później odniósł się do punktowania jednej z walk. Chodzi o starcie Dawida Załęckiego z Tomaszem Sararą, która ostatecznie zakończyła się większościowym remisem. Bartosiński nie mógł uwierzyć w to, że sędziowie tak widzieli punktację w tej walce:

„Ale po jednej walce powiedziałem, że nie znam się na punktacji. Załęcki z Sararą. I tam był remis. I ja się kurwa nie mogłem nadziwić dlaczego tam był remis. Całą walkę ten Załęcki uciekał. Trafił raz Tomka gdzie Tomek – nie wiem czy to można w ogóle nazwać nokdaunem – przycupnął na kolano, ale on odbił się jak piłeczka. Nawet nie było liczenia, nic. I on tą rundę w oczach sędziów wygrał tą jedną akcją 10 kurwa 8. Sarara wygrał dwie następne i dali remis. Ja nie mogłem się nadziwić. No chłop trzy rundy ganiał go po tej klatce, bił i był remis. Taki spaczony wynik. I widzisz remis w walce Załęcki z Sararą i myślisz sobie, że to była równa walka, a ja to obejrzałem i kurwa z żadnej strony to nie była równa walka.”

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis