Mickey Gall o Kevinie Lee: Na pewno ma talent, ale jestem pewny, że rozje*ałbym go!
Mickey Gall (4-0) podczas gali UFC 217 zawalczy poraz czwarty dla największej organizacji świata. W swoim kolejnym pojedynku zmierzy się on z Randym Brownem (9-2) jednak to nie ten zawodnik jest na ustach Mickeya przed walką.
Podczas wywiadu w programie The MMA Hour, Ariela Helwaniego zawodnik postanowił wyzwać Kevina Lee (16-2) do walki bez zasad.
Kevin Lee gadał bzdury w Twojej audycji. Pierdolony idiota. Chciałbym zawalczyć z nim na sali treningowej. Może mógłby zabrać ze sobą tatusia Floyda Mayweathera. Moglibyśmy zbierać zakłady kto wygra. Kevin jest zbyt pewny używając mojego imienia. Na pewno ma talent, ale jestem pewny, że rozjebałbym go. Jesteśmy w innym momencie naszych karier, dlatego chciałbym zawalczć z nim na sali. Bez zasad. Pieprzyć to, zawalczmy!
Zobacz również
Jesteście fanami tego typu podgrzewania atmosfery przed walką?
