Michał Oleksiejczuk z bonusem za walkę wieczoru!
Zeszłego wieczoru odbyła się kolejna gala UFC Fight Night. W jej trakcie śledziliśmy zmagania naszego rodaka, który był jednym z bohaterów co-main eventu. Michał Oleksiejczuk, gdyż naturalnie o nim mowa, co prawda walkę przegrał, ale został doceniony!
Kolejna gala UFC w Abu Dhabi okazała się być niewątpliwym sukcesem. Co więcej, dwaj główni „tamtejsi” bohaterowie gali również osiągnęli tryumf.
W main evencie Umar Nurmagomedov pokonał Cory’ego Sandhagena poprzez jednogłośną decyzję sędziowską. Była to walka naprawdę ciekawa i wyrównana, jednakże z czasem Umar zdobywał coraz to większą przewagę. Warte uwagi jest to, iż nie można wykluczyć, czy to nie był czasem eliminator do walki o pas dywizji koguciej.
Drugim z nich był Sharabutdin Magomedov, który również wygrał poprzez jednogłośną decyzję, niestety kosztem Michała Oleksiejczuka. Był to pojedynek intensywny, w którym „Husarz” raz po raz próbował skracać dystans i zamroczyć rywala swoim potężnym uderzeniem. Taktyka ta niestety spaliła na panewce, bowiem Shara pewnie wypunktował Polaka, nie pozostawiając złudzeń odnośnie werdyktu.
Kolejny bonus dla Michała Oleksiejczuka!
Oleksiejczuk niejednokrotnie otrzymywał bonus od organizacji UFC. Michał w związku ze swoim stylem walki był nagradzany już nagrodą za występ wieczoru czy za właśnie walkę wieczoru. Teraz wydarzyło się to po raz kolejny, także kolejne dodatkowe 50 tysięcy dolarów trafi w ręce „Husarza”.
Co prawda ten pojedynek był dość jednostronny, aczkolwiek Michał miał swoje momenty. Z pewnością jego nieustanna presja oraz walka do upadłego także wpłynęła na taką decyzję. Kibice z kolei odnoszą się do tej sprawy dość sceptycznie. Wiele osób uważa, że to main event, bądź walka Marlona Very z Deivesonem Figueiredo zasłużyła bardziej na status „FIGHT OF THE NIGHT”. Rabini są niezdecydowani :D.