Michał Materla o walce Khalidov vs Askham na KSW 55: Mam nadzieje, że Mamed mu utrze nosa! [WIDEO]
Michał Materla (28-7) już w sobotę wraca do organizacji KSW po dłuższej przerwie. Były mistrz podczas 55 edycji w Łodzi zmierzy się z niebezpiecznym Aleksandarem Iliciem (12-3).
Michał Materla ostatni raz walczył w okrągłej klatce w maju roku 2019. Zmierzył się wówczas po raz drugi ze Scottem Askhamem. Bój był zacięty i brutalny, ale i tym razem Michał musiał uznać wyższość rywala, podobnie jak miało to miejsce przy okazji ich pierwszego spotkania.
Pomiędzy dwiema walkami z Askhamem Berserker ze Szczecina rozbił Martina Zawadę, a następnie pokonał przed czasem Damiana Janikowskiego. Wcześniej zanotował też świetną serię trzech zwycięstw przez nokauty, pokonując Antoniego Chmielewskiego, Rousimara Palharesa i Paulo Thiago.
Michał Materla trzyma kciuki za Mameda Khalidova!
Michał Materla wspiera Mameda Khalidova (34-7-2), który już w sobotę stanie przed szansą natychmiastowego rewanżu. Wojownik z Olsztyna zmierzy się z Scottem Askhamem (19-4), a w stawce pas mistrzowski w kategorii średniej.
Ciekawa walka. Nie jestem obiektywny w tym zestawieniu, bo mocno kibicuje Mamedowi i mam nadzieję, że utrze nosa Scottowi.
Cała rozmowa poniżej:
Po ostatniej przegranej w KSW Michał postanowił zawalczyć w Niemczech, gdzie podczas gali European Fight Masters poddał duszeniem Wilhelma Otta. Dla Materli było to trzynaste zwycięstwo przez poddanie w karierze. Michał generalnie rzadko kończy swoje boje na kartach sędziowskich. Przez siedemnaście lat toczenia walk w klatkach tylko sześć razy wygrywał na pełnym dystansie starcia. Dziewięć raz natomiast nokautował rywali, a po raz ostatni jego walka zakończyła się na kartach sędziowskich w roku 2014.
Michał to dziś prawdziwa legenda polskiego MMA i człowiek, który dzięki wielkiemu sercu do walki i fantastycznym umiejętnościom od lat dostarcza kibicom niezapomnianych wrażeń. Kariera byłego mistrza KSW trwa w zasadzie od samego początku rozwoju mieszanych sztuk walki nad Wisłą i wszystko wskazuje na to, że Michał dostarczy fanom jeszcze wiele niezapomnianych chwil.
Zobacz także:
Jan Błachowicz w rozmowie z Przeglądem Sportowym opowiedział o zdobyciu pasa mistrzowskiego wagi półciężkiej UFC. Polak zaznaczył, że zależało mu na tym, by dojść na sam szczyt na własnych warunkach, czyli żeby nie wchodzić w machinę marketingową i dla poklasku nie udawać kogoś, kim nie jest.
Trzeba przyznać, że debiut Tomasza Sarary w mieszanych sztukach walki jest wyczekiwany. Uznany kick-boxer do startu zamierza przygotowywać się pod okiem Mirosława Oknińskiego. Jak się okazuje pojawiło się zainteresowanie ze strony organizacji Fight Exclusive Night.