Menadżer Ziółkowskiego uderza w komisję przed galą KSW w Paryżu: Rak sportu!
Już jutro odbędzie się pierwsza gala polskiej organizacji na terenie Francji. Będzie to gala XTB KSW 93, która zapowiada się naprawdę emocjonująco. Od samego początku wiadomo było, że Francja nie jest łatwym rynkiem jeśli chodzi o komisję i papierkowe sprawy. Potwierdza to również menadżer ”Golden Boya”, który w mediach społecznościowych wyznał, że komisję we Francji są rakiem sportu.
Marian Ziółkowski wystąpi w tak zwany co-main evencie, gdzie zmierzy się z zawodnikiem publiczności Wilsonem Varelą. ”Golden Boy” będzie chciał udanie wrócić po ostatnich problemach z urazami. Ziółkowski wielokrotnie wspominał, że chciałby, aby w końcu doszło do jego zestawienia z Salahdine Parnasse. Nie wiemy jednak czy będzie to możliwe.
Dlaczego? Parnasse w main evencie stoczy swój ostatni pojedynek w kontrakcie. Niewykluczone, że francuska gwiazda po tym starciu przejdzie do innej organizacji. Nie ma co ukrywać – nie będzie brakować chętnych wśród gigantów do pozyskania Parnasse.
Menadżer informuje!
Artur Ostaszewski postanowił za pomocą twittera poinformować o tym co się dzieje od środka we Francji. Menadżer wyznał, że komisję, które panują w tym kraju są rakiem sportu!
J**** związki/komisje – podtrzymuję! Sporo utrudnień i głupot dzięki tym instytucjom, przy okazji #KSWParis przechodzę, ale tylko mogę się domyślać ile „się naszarpali” organizatorzy. Oby nigdy nie weszło coś takiego na nasz rynek MMA. Rak sportu. Wolność
Ostaszewski zapewnił, że jest to złożona sprawa, o której chętnie opowie, kiedy wrócą do Polski.