MMA PLNajnowszeUFCMatt Hughes – walka o powrót do normalnego życia

Matt Hughes – walka o powrót do normalnego życia

Matt Hughes (45-9) to absolutna legenda w świecie MMA. Jego walki z George St. Pierrem (26-2) czy BJ Pennem (16-12-2) przeszły do kanonu UFC. Jego ostatni pojedynek w oktagonie miał miejsce przeszło 7 lat temu, nie była to jednak jego ostatnia walka. Matt do dziś walczy o powrót do zdrowia po koszmarnym wypadku jakiemu uległ w czerwcu 2017 roku.

UFC publikuje dokument
Foto: fightpass

16 czerwca 2017 roku Hughes prowadził swoją półciężarówkę tak jak robił to w inne dni. Tego dnia jednak, przejeżdżając przez tory kolejowe doszło do katastrofalnego wypadku. Od strony pasażera, w samochód Hughesa, uderzył rozpędzony pociąg. Do szpitala, byłego mistrza wagi półśredniej UFC dostarczył helikopter medyczny.

Świat MMA i nie tylko wstrzymał oddech, Hughes był powszechnie szanowany i lubiany praktycznie przez wszystkich związanych ze sportem. Był nie tylko dominującym mistrzem, w latach świetności uważanym za kandydata do miana najlepszego zawodnika bez podziału na kategorie wagowe. Był tzw „people’s champion”, mistrzem nie tylko w klatce ale i w sercach kibiców. Matt nie miał oficjalnego pseudonimu, lecz do dziś znany jest jako „Country boy„.  Jest uosobieniem amerykańskiego snu, prosty chłopak z rancza, ciężką pracą i poświęceniem dochodzi do sukcesu. Najlepiej to widać w komentarzu do włączenia jego osoby do Hall of Fame (galierii sław) UFC w 2010, Matt powiedział wtedy:

„Szczerze mówiąc, nigdy o tym nie myślałem. Jestem zwykłym facetem ze Środkowego Zachodu, którego marzenia się spełniły. Ale jestem bardzo zaszczycony i dziękuję UFC. Ściskanie dłoni, podpisywanie autografów, bycie mistrzem świata, a teraz jeszcze Hall of Fame. To przekracza wszystko co byłem sobie w stanie wyobrazić odnośnie mojego życia”

Powrót po wypadku

Pierwsze informacje ze szpitala nie napawały optymizmem. Bardzo poważne obrażenia głowy, śpiączka. Ze śpiączki wybudził się po ponad miesiącu i rozpoczął walkę o powrót. W związku z urazami mózgu, doznał tzw afazji, czyli zaburzenia mowy. W pierwszych dniach po obudzeniu się, Matt potrafił powiedzieć pojedyncze słowa, czasami tylko sylaby. Wielką pracę wykonał sztab medyczny oddziału, na którym znajdował się Hughes. Nie zapomniał o tym. 4 października 2017 roku wrócił do tego samego szpitala by podziękować pielęgniarkom, które troszczyły się o niego podczas jego wizyty.

Poza profesjonalną opieką oraz troską i miłością swoich bliskich, miał jeszcze jednego potężnego sojusznika w tej walce. Mowa o jego duszy wojownika. Niespełna dwa miesiące po wypadku Matt był już na macie i mimo mocno osłabionych mięśni skręcał się w gardzie szukając gilotyny, co prezentuje krótki klip poniżej:

Matt walczy do dziś. Chociaż o powrocie do stuprocentowej sprawności nie może być mowy, 45letni Matt Hughes nadal wygląda naprawdę dobrze, biorąc pod uwagę co spotkało go nieco ponad rok temu. 14 stycznia bieżącego roku Hughes był gościem honorowym na gali UFC Fight Night w ST. Louis. Z kolei ponad miesiąc temu pojawił się na konferencji prasowej promującej galę UFC 229: Khabib vs McGregor. Wspólnie z Dana Whitem zapowiedział dokument „A Country Boy Can Survive” dostępny na platformie UFC Fightpass. Jest to jeden z 25 krótkich filmów dokumentalnych prezentujących kluczowe momenty w UFC w związku z obchodzonym w tym roku 25leciu organizacji.

 

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis