Mateusz Rębecki po FEN 27: UFC to tylko kwestia czasu [WIDEO]
Mateusz Rębecki (10-1) wyrósł na czołową postać wagi lekkiej w Polsce. Podczas FEN 27 zawodnik udowodnił swoją wartość, pokonując przed czasem Magomeda Magomedova (12-3), udanie broniąc tym samym swój pas.
Rębecki to jeden z najlepszych zawodników swojej kategorii wagowej w Polsce. Fighter swoją jedyną porażkę odniósł ponad pięć lat temu, przegrywając przez nokaut z Pawłem Kiełkiem (9-5-1, 1NC). Od tego czasu członek klubu Berserkers Team wygrał siedem kolejnych walk, mając na rozkładzie m.in. Mariana Ziółkowskiego (21-7-1, 1NC). W tym czasie zdobył on również pas wagi lekkiej FEN-u.
Wydawało się, że na FEN 27 przez „Chińczykiem” trudne zadanie. Naprzeciw Polaka stanął Magomed Magomedov, który dysponuje bardzo dobrym rekordem. Ponadto Rosjanin przybył do Polski po pięciu zwycięstwach z rzędu. Rębecki zaprezentował się jednak z bardzo dobrej strony, dominując swojego przeciwnika, by w drugiej rundzie dokończyć dzieła zniszczenia.
W rozmowie z dziennikarzami 27-latek wyraził zadowolenie z samego pojedynku, jak i liczby kibiców, jaka znalazła się w gali. Przede wszystkim fighter poruszył temat przejścia do UFC. Szczecinianin uważa, że jest blisko dołączenia do największej organizacji MMA na świecie. Wszystko zależy od tego, jak teraz spisze się jego menadżer.
Pełna rozmowa z Rębeckim poniżej: