Mateusz Gamrot rzuca wyzwanie Islamowi Makhachevowi, ale… za późno! Mistrz UFC ma już kolejnego rywala!
Podążający za sportowymi marzeniami były podwójny mistrz Federacji KSW, a obecnie czołowy zawodnik wagi lekkiej UFC Mateusz Gamrot rzuca wyzwanie Islamowi Makhachevowi! Problem jednak w tym, że Polak zgłosił się do walki z mistrzem UFC za późno, bowiem Rosjanin ma już zakontraktowanego kolejnego rywala.
„Gamer” wczoraj wieczorem wrzucił na twitterze wyzwanie, które skierował do aktualnie panującego mistrza wagi lekkiej:
„Islamie Makhachevie, mistrzu jeśli nadal nie masz rywala, to będę zaszczycony mogą walczyć z Tobą.” – z klasą napisał Gamrot.
Niestety, okazało się, że wyzwanie rzucone Rosjaninowi przez Polaka było rzucone za późno.
- ZOBACZ TAKŻE: Przegrał z Gamrotem, a teraz chce mistrza UFC: “Tylko ja mogę go pokonać w naszej dywizji!”
Mateusz Gamrot rzuca wyzwanie Islamowi Makhachevowi, ale… za późno! Mistrz UFC ma już kolejnego rywala!
Jak bowiem w nocy ogłosił to Dana White, mistrz wagi lekkiej UFC Islam Makhachev pasa będzie bronił już 21 października na gali UFC 294 w Abu Dhabi. Rywalem „następcy Khabiba” będzie jego były rywal oraz były mistrz wagi lekkiej – Charles Oliveira.
Pojedynek ten będzie rewanżem za walkę z października zeszłego roku. Na gali UFC 280 Makkachev pokonał Oliveirę przez poddanie w drugiej rundzie, zabierając mu pas mistrzowski. Rosjanin później obronił tytuł w walce z Alexandrem Volkanovskim.
Charles Oliveira walkę o pas wagi lekkiej wywalczył sobie wygrywając w czerwcu na UFC 289 z Beneilem Dariushem w walce, która była eliminatorem do walki o tytuł mistrzowski UFC. Co ciekawe, zaraz po tamtej wygranej, Oliveira zaznaczał, że najprawdopodobniej nie zdąży przygotować się do walki mistrzowskiej na październik. Jak widać, sytuacja się jednak zmieniła.
Oprócz walki mistrzowskiej, na galę UFC 294 ogłoszone zostały także dwa kolejne pojedynki. W wadze średniej Paulo Costa zmierzy się z Khamzatem Chimaevem, a Ikram Aliskerov skrzyżuje rękawice z Nassourdinem Imavovem.
Na kolejnego rywala Mateusza Gamrota zatem będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać, choć w mediach przejawia się jedno poważne nazwisko – Rafael Fiziev. Chcielibyście zobaczyć takie starcie? To wg was byłby jego faworytem?