Mateusz Gamrot: Największe organizacje są w stanie przebić ofertę KSW!

Mateusz Gamrot (16-0) swój najbliższy pojedynek stoczy już dwudziestego dziewiątego sierpnia. Podczas walki wieczoru KSW 54 zobaczymy starcie o pas kategorii lekkiej. ”Gamer” zmierzy się z również niepokonanym i niebezpiecznym Shamilem Musaevem (14-0).

29-latek wrócił do klatki po prawie 2-letniej przerwie. Była oferta dla Mariana Ziółkowskiego i Shamila Musaeva. Obaj odrzucili propozycję, więc pojawił się pomysł dokończenia historii z Normanem Parke. Jak zawsze nie brakowało emocji i zamieszania przed ich starciem. W klatce nie było już słów, a czyny. Mateusz Gamrot kompletnie zdemolował i zdominował ex-zawodnika UFC. ”Stormin” w trzeciej rundzie nie został dopuszczony przez lekarza do kontynuowania walki.

Mateusz Gamrot: Nie ma co rozpoczynać kolejnej drogi, skoro nie skończyłem jednej!

Mateusz Gamrot (16-0) nie zamierza mocno wybiegać w przyszłość i skupia się na najbliższym trudnym wyzwaniu. ”Gamer” chciał jak najszybciej wrócić do klatki i został wysłuchany. Dla poznaniaka będzie to ostatnia walka w kontrakcie z KSW. Gamrot po tej walce zamierza usiąść i usłyszeć propozycje innych organizacji – o czym wspomniał w programie Oktagon Live.

Nie ma co rozpoczynać kolejnej drogi, skoro nie skończyłem jednej, więc nie zagłębiam się w to co dalej. Nie chcę się ukierunkowywać w jedną stronę, bo nie chcę być jakoś później mocno rozczarowany. Myślę, że po zakończeniu kontraktu wysłucham ofert organizacji warunków i tam gdzie będzie najdogodniej, tam się zdecyduję. 

Nie tak dawno Martin Lewandowski wyznał, że nie będzie lepszego miejsca dla Mateusza Gamrota jak KSW. Tym samym ”Gamer” został zapytany czy największej organizacje na świecie są w stanie przebić propozycję KSW.

Nie wiem, bo nie wiem jak na to zapatrują się inne organizacje, a tych największych jest trochę na świecie. Aczkolwiek myślę, że są w stanie przebić moją aktualną sytuację finansową w KSW.