Mateusz Gamrot na gorąco po ostatniej walce dla KSW: To było moje najgorsze samopoczucie w walce! [WIDEO]
Mateusz Gamrot (17-0) mimo udanej obrony pasa w kategorii lekkiej nie kryje rozczarowania. ”Gamer” uważa, że w tym starciu wyglądał źle i stać go na zdecydowanie więcej.
Reprezentant Czerwonego Smoka podczas KSW 54 pokonał po całym dystansie Mariana Ziółkowskiego (21-8-1), który zaskoczył w stójce. Mowa choćby o prostych, które często dochodziły do celu. Po 5 rundach sędziowie byli zgodni jednogłośnie punktując zwycięstwo Gamrota.
Mateusz Gamrot: Cieszę się, że w swojej najgorszej dyspozycji mogłem pokonać Mariana!
Mateusz Gamrot (17-0) zdradził, że przed walką miał problemy prywatne i było blisko, aby wycofał się z pojedynku. ”Gamer” podkreśla, że było to jego najgorsze samopoczucie w walce. Mateusz jest zadowolony, że mimo takiej dyspozycji pokonał zawodnika, który ciężką pracą zasłużył na szansę mistrzowską.
Generalnie nie chce gdzieś tam siebie usprawiedliwiać, Mariana czy cokolwiek, ale teraz jak już jesteśmy po walce to mogę powiedzieć, że to było moje najgorsze samopoczucie w walce. Jak się czułem cały dzień. Tak jak powiedział w klatce po walce, gdzieś tam miałem kilka problemów prywatnych. Myślałem, żeby się wycofać. Nie czułem tego co zawsze przed każdą walką, że mogę wyjść, walczyć i naprawdę dominować w swoim stylu. Aczkolwiek patrząc na to z boku cieszę się, że w swojej najgorszej dyspozycji mogłem wygrać z Marianem Ziółkowskim, który w kategorii lekkiej najbardziej zasłużył na walkę o pas. Czyli w swojej najgorszej dyspozycji i tak udowodniłem, że jestem ponad wszystkimi zawodnikami, którzy chcą walczyć o pas.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Za nami gala GROMDA 2 i finał, którego rozstrzygnięcia nikt się nie spodziewał. W ostatniej walce drugiej edycji gali walk na gołe pięści zmierzyli się Mateusz “Don Diego” Kubiszyn i Dawid “Maximus” Żółtaszek.
To była wspaniały wieczór z emocjami. Wyniki gali KSW 54 można sprawdzić TUTAJ.