Martin Lewandowski wskazuje zwycięzcę walki wieczoru FAME MMA 11!
W walce wieczoru gali FAME MMA 11 wystąpi Norman Parke, który przywita w klatce największej freakowej organizacji Borysa Mańkowskiego. Jak na to starcie zapatruje się współwłaściciel organizacji KSW – Martin Lewandowski?
Walka Borysa Mankowskiego z Normanem Parkiem doprowadziła do posiadania wspólnego mianownika dla świata Freak-Fightów oraz Sportu. Pojedynek wieczoru gali FAME MMA 11 odbędzie się na zasadach Street Style Dirty Boxing – czyli walka bokserska w rękawicach do MMA na dystansie 15 minut bez przerw. Wiele osób krytycznie wypowiada się na temat tej walki lub samej formuły. Jaką optykę na tę walkę posiada Martin Lewandowski?
Zobacz również
„Ja jestem Team Borys zdecydowanie”
Filip Sadowski – podczas rozmowy ze współwłaścicielem organizacji KSW – zapytał jaki stosunek ma on do walki Mańkowski vs. Parke na Fame MMA 11.
Skomplikowany. Jest to z naszej strony uznanie wszelkich zasług dla Borysa, bo to nie jest tak, że będziemy się zgadzali na każdą taka propozycję. On mierzy się z kontuzją, dlatego nie może w pełni poświęcić się MMA. Jest to walka – nie wiem na jakich zasadach – czy to w rękawicach czy bez. Dla Borysa będą to – może nie easy money, bo na pewno 15 minut ten Norman wytrzyma, ale to będzie gra do jednej bramki. Ja jestem Team Borys zdecydowanie. Natomiast prawie rok Borysa nie będzie. Nie może robić tego parteru nic robić, dlatego dla nas było to głównym powodem tej decyzji żeby nam „nie zardzewiał”. Borys jest z KSW związany nadal. Nie ma tam żadnych głębszych, ani dalszych planów. Jest to jednorazowy wyskok – zgodziliśmy się na to. Jeżeli kibice będą zadowoleni z tego to okej.
Cała rozmowa znajduje się poniżej:
