Mariusz Pudzianowski zawalczy o pas KSW? Mistrz pyta fanów o takie starcie!
Zaledwie 18 sekund potrzebował Mariusz Pudzianowski, aby znokautować Bombardiera w co-main evencie KSW 64. Była to dla „Pudziana” czwarta wygrana walka z rzędu. Chwilę po walce zainteresowanie walką z Mariuszem wyraził… Phil De Fries.
Co-main event gali KSW 64, w której Mariusz Pudzianowski zmierzył się z Bombardierem budził mnóstwo emocji wśród kibiców. Fani zastanawiali się – czy „Pudzian” będzie w stanie przeciwstawić się olbrzymowi z Senegalu. Różnica wagi pomiędzy zawodnikami wynosiła bowiem ponad 30kg! Nie było jednak o co się martwić. Mariusz w ekspresowym tempie rozprawił się z Ousmanem, nokautując go w 18 sekundzie pojedynku. Było to czwarte zwycięstwo z rzędu zawodnika Warszawskiego Centrum Atletyki.
„Philip De Fries vs. Mariusz Pudzianowski?”
Kilka chwil po zakończeniu całego wydarzenia, mistrz wagi ciężkiej organizacji KSW – Philip De Fries, zamieścił wpis na swoim Twitterze, w którym sugeruje ewentualne starcie z Mariuszem Pudzianowskim.
„Jest kilku innych w kolejce i szanuję ich title shota, ale kto chciałby pewnego dnia zobaczyć to starcie?”
Warto wspomnieć, że De Fries wielokrotnie nawoływał już o walkę z „Pudzianem”. Przed galą KSW 43, gdzie „F-11” walczył o tytuł z Michałem Andryszakiem – mowił, że chciałby bronić swojego pasa w starciu z Mariuszem Pudzianowskim na gali w Londynie. Niestety, „Pudzian” przegrał walkę z Karolem Bedorfem na gali KSW 44, co finalnie przekreśliło jego szanse walki o tytuł.
Zobacz także:
Niełatwe zadanie czekało dzisiaj na Daniela Rutkowskiego w klatce KSW. Debiutujący w nowej organizacji Polak zmierzył się z niebezpiecznym Chorwatem – Filipem Pejiciem. Ciężka walka zakończyła się szczęśliwie, ponieważ „Rutek” znokautował „Nitro” w drugiej rundzie kopnięciem na głowę.
Co-main event KSW 64 trwał zaledwie 18-sekund! Tyle potrzebował Mariusz Pudzianowski (16-7), aby rozprawić się z Serigne Ousmane Dią (2-1). To był kolejny efektowny nokaut w karierze wojownika z Białej Rawskiej.
Senegalskie zapasy poległy w bezpośrednim starciu z legendarną polską siłą. Mariusz Pudzianowski potrzebował 18 sekund aby zakończyć marzenia Bombardiera.