Marcin Wrzosek o rewanżu z Don Kasjo: Wracam do KSW po tej walce
Wrzosek „trolluje” czy szokuje? Były zawodnik UFC oświadcza, iż po potencjalnym tryumfie w starciu z „Don Kasjo” powraca do KSW!
Ostatnio organizacja PRIME SHOW MMA ogłosiła pewne dane odnośnie swojego przyszłego wydarzenia. Mianowicie do gali PRIME 11 ma dojść już za niecały miesiąc, bowiem 11 stycznia w Ostrowie Wielkopolskim.
Co więcej, organizacja Tomasza Bezrąka zaprezentowała już parę zestawień z karty walk tego wydarzenia. Dość duże zainteresowanie wzbudziło ogłoszenie rewanżu „Don Kasjo” z Marcinem Wrzoskiem. Najprawdopodobniej będzie to walka wieczoru bądź co-main event tej gali.
Do ich pierwszej konfrontacji doszło przy okazji FAME MMA 12. Wtedy górą był Kasjusz Życiński, który według sędziów wypunktował byłego mistrza KSW na pełnym dystansie. Oczywiście ta porażka Marcina poskutkowała tym, że pożegnał się z Konfrontacją Sztuk Walki.
ZOBACZ TAKŻE: Suzuki Boxing Night 32: Julia Szeremeta w świetnym stylu wraca po Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu [WIDEO]
Wrzosek po walce z Kasjo wraca do KSW?!
„The Polish Zombie” udzielił ostatnio wywiadu, który ujrzeć możemy na kanale „Antyfakty”. W jego trakcie wypowiedział się na temat zbliżającej się walki z Kasjuszem Życińskim, hacząc przy okazji o… powrót do organizacji KSW:
Tak jak wspomniałem wcześniej kilka razy – rewanżuję się temu ku*asowi, wygrywam tę walkę i mogę umierać. No i oczywiście wracam do KSW po tej walce. Jestem dalej zawieszony, że tak powiem. No liczę na to, że właściciele KSW się zreflektują i teraz po tej wygranej wcielą mnie z powrotem w swoje szeregi, elitarne szeregi.
Niestety, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że jest to swego rodzaju „troll” w wykonaniu Marcina. Tym bardziej na to wskazuje jego następna wypowiedź ma charakter groteskowy:
To jest długofalowy plan. Specjalnie przegrałem w KSW, żeby się nachapać siana z freak fightów. Teraz niszczę freak fighty, tworząc patologię. Teraz jeszcze coś odpie*dolę na konferencji, zniszczę freak fighty i wrócę do KSW.
Gdyby rzeczywiście się okazało, że po potencjalnej wygranej Marcina w rewanżowym starciu z Życińskim wróci on do KSW, to byłoby to nieprawdopodobna historia. „Zombiak” ma jednak mnóstwo fanów, którzy z pewnością chcieliby jeszcze ujrzeć w największej organizacji MMA w naszym kraju. Zakładając, że tak właśnie by się potoczyły jego losy, czy po takiej przerwie od rywalizacji w MMA miałby w ogóle jakieś szanse w starciach z czołowymi zawodnikami KSW w kategorii piórkowej bądź może i lekkiej?