Marcin Wrzosek o nudnej konferencji: Zdecydowanie na minus [WIDEO]
Ostatnia konferencja FAME nie spotkałam się z najlepszym odzewem fanów. Co natomiast o ugrzecznionym formacie sądzi Marcin Wrzosek?
W zeszłą sobotę w Gdyni odbyło się wydarzenie pt. „Polish Fight Festival”. Był to event poświęcony głównie turniejom w różnych formułach – natomiast co bardzo istotne – wyczynom zawodników biorących w nich udział przyglądali się działacze przeróżnych, polskich organizacji MMA, a w tym chociażby: Revolta, Hybrid czy FEN.
Bacznie poczynaniom uczestników widowiska przyglądał się także były mistrz KSW, Marcin Wrzosek. Otóż „The Polish Zombie” był jednym z gości specjalnych sobotniego wydarzenia, którymi także byli Kacper Formela, Bartek Leśko czy Sebastian Przybysz.
Event organizowany przez Artura Smarzyńskiego bardzo przypadł mu do gustu. Z resztą ogólny wydźwięk odnośnie „Polish Fight Festival” był bardzo pozytywny. Na miejscu było bardzo tłoczno, a zainteresowanie było tak duże, że trwało to wszystko od rana do późnego wieczoru.
ZOBACZ TAKŻE: Już w grudniu kolejna gala Fist Universe. Stonoga i Trybson tworzą wyjątkowe wydarzenie
Marcin Wrzosek o ostatniej konferencji FAME! [WIDEO]
W trakcie tego wydarzenia aktualny zawodnik organizacji FAME udzielił wywiadu dla naszego portalu. Razem z jego prowadzącym, Adrianem Węgierskim podyskutowali na różne tematy, podsumowując chociażby galę XTB KSW 100 czy aktualną sytuację w świecie freak fightów.
Co Marcin tak właściwie sądzi o najbliższej gali FAME? À propos karty walk wyraził zadowolenie:
Zadowalająca karta. Jest kilka walk, na które czekam. Jest kilka walk, które totalnie mnie nie interesuje, ale oczywiście będę śledził. Jest okej karta walk.
Odwrotnie jednak się zapatruje na „nudną” konferencję przy okazji właśnie gali FAME 23. Wypowiedź „Zombiaka” w tym temacie poniżej:
Moim zdaniem jest to zdecydowanie na minus. Mam nadzieję, że jest to sytuacja tymczasowa. Ja lubię dymy, co mam powiedzieć. Lubię prostą rozrywkę dla gawiedzi.
Rzeczywiście przy okazji najbliższego FAME mamy do czynienia z dość ugrzecznionym formatem. Wiele osób ocenia to negatywnie, bowiem oczywiste jest to, że zainteresowanie freak fightami opiera się właśnie na wspomnianych już „dymach”. Jedną z nich, jak widać, jest właśnie sam zawodnik tej organizacji.
Kiedy z kolei Marcin Wrzosek ponownie zawita do klatki? Niestety nie były zawodnik UFC czy KSW nie mógł odpowiedzieć rzeczowo na to pytanie, informując jedynie, iż coś jest na rzeczy oraz, że jakiś rywal majaczy na horyzoncie. Z pewnością będzie to kolejny występ we freak fightach, bowiem żadna organizacja sportowa na ten moment nie złożyła mu oferty. Pytanie czy zawalczy u siebie, w FAME czy jednak będziemy mieli do czynienia z wypożyczeniem do PRIME.