Marcin Wrzosek komentuje przejście Szeligi do Oknińskiego: Brakowało tej truskaweczki na torcie
Piotr Szeliga nie schodzi ze świecznika. Marcin Wrzosek w wywiadzie dla FanSportu.pl skomentował przejście „Szeliego” do Akademii Sportów Walki Wilanów.
Ciężkie życie ma ostatnio Piotr Szeliga. Freak-fighter jest atakowany ze wszystkich stron, a końca tego linczu nie widać.
Wrzosek o przejściu Szeligi do Akademii!
W momencie, kiedy Szeliga jest najbardziej znienawidzoną postacią w świecie freaków, pomocną dłoń postanowił wyciągnął Mirosław Okniński, który przygarnął Piotra do swojego klubu, gdzie będzie przygotowywał się do rewanżu z Marcinem Wrzoskiem.
To wywołało spore poruszenie wśród kibiców, bowiem jeszcze kilka miesięcy wstecz – Okniński podgryzał Piotra Szeligi. Na trenera Mirka wylało się wiadro pomyj, ale znalazły się również pochlebne komentarze.
Swoje zdanie na temat nietypowego ruchu „Łowcy Skór” – wyraził Marcin Wrzosek, najbliższy rywal Szeligi. Były mistrz KSW potraktował całą sytuację z humorem, choć nie ukrywał zdziwienia.
ZOBACZ TAKŻE: Askham chętny na walkę z Janikowskim, lub Romanowskim! Medalista olimpijski odpowiada
Byłem zaskoczony. Byłem zaskoczony, potem się uśmiechnąłem. Ciekawe ruchy. Może chcą mieć bardzo czyste szatnie. Tylko w ten sposób można to argumentować. Ja tylko się ucieszyłem, że w końcu w moim kierunku usłyszałem legendarne: „Wrzosek będzie leżał, będzie bity i będzie płakał”. Udział w TUF, pas KSW, teraz freak fighty, ale brakowało tej truskaweczki na torcie.