MMA PLNajnowszeMarcin TyburaMarcin Tybura po porażce na UFC w Londynie: Ta porażka może wyglądać tak, jakbym był nieprzygotowany, ale…

Marcin Tybura po porażce na UFC w Londynie: Ta porażka może wyglądać tak, jakbym był nieprzygotowany, ale…

Niestety, Marcin Tybura nie zaliczy do udanych podróży do Wielkiej Brytanii na galę UFC w Londynie. Polak przegrał tam w walce wieczoru z ponownie rozpędzającym się Anglikiem Tomem Aspinallem. Po tej porażce „Tybur” skomentował swoją dyspozycję sobotniego wieczora.

Marcin Tybura po porażce na UFC w Londynie

Walka Polaka z niebezpiecznym i efektownym Anglikiem zakończyła się już w pierwszej rundzie, kiedy to Aspinall zasypał Tyburę ciosami, zmuszając sędziego klatkowego do przedwczesnego przerwania pojedynku przez techniczny nokaut.

Więcej o walce Marcina Tybury z Tomem Aspinallem pisaliśmy poniżej:

Marcin Tybura po porażce na UFC w Londynie: Ta porażka może wyglądać tak, jakbym był nieprzygotowany, ale…

Polak w rozmowie z portalem PolsatSport.pl opowiedział o tej źle wyglądającej porażce na londyńskiej ziemi.

Tybura nie ukrywa, że ma świadomość jakości swojej porażki, a o swoim rywalu powiedział, że chciałby, by ten w przyszłości został mistrzem UFC:

„Czułem się najlepiej ze wszystkich dotychczasowych walk, gdy wychodziłem do oktagonu. Nie mam wymówki, dlaczego tak się zakończyło. Jeśli będzie zainteresowanie moją osobą, to dalej będę toczył walki. Zamierzam dalej pracować, ponieważ dopóki moje zdrowie i ciało na to pozwalają, to będę to robił. Ta porażka może wyglądać tak, jakbym był nieprzygotowany, ale przygotowałem się naprawdę bardzo dobrze.

Wychodziłem do walki z pozytywną energią. Jednak rywal trafił mnie i był lepszy. Mam nadzieję, że zostanie mistrzem UFC.”

Marcin Tybura tą przegraną stracił rozpoczynającą się serię zwycięstw. Polak bowiem do walki z Tomem Aspinallem wychodził po wygranych nad Blagoyem Ivanovem i Alexandrem Romanovem. Potencjalna wygrana z Anglikiem mogła usadowić go w czołówce wagi ciężkiej UFC, jednak w takich okolicznościach na miejsce w czubie wagi ciężkiej największej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie, Tybura będzie musiał jeszcze trochę poczekać.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis