Marcin Najman po walce z Fonfarą: Mój błąd dał Andrzejowi zwycięstwo! [WIDEO]
Marcin Najman zabrał głos po main evencie Clout MMA 1, który wczoraj odbył się w Warszawie. ”El Testosteron” był zadowolony, że w stójce zaryzykował i poszedł na wymianę ciosów z uznanym pięściarzem. Częstochowianin zapewnia, że głupotą było tak szybko iść po obalenie, bowiem mógł dalej wymieniać ciosy z Andrzejem Fonfarą.
Niewątpliwie Najman samym początkiem mocno zaskoczył, ponieważ ruszył do przodu i trafił jednym z cepów. Fonfara zaraz nastawiał się na kontrę. Najman szukał obalenia, ale sam znalazł się na plecach. Andrzej nie wypuścił takiej okazji z rąk i po kolejnych ciosach sędzia przerwał walkę.
44-latek w tym roku stoczył dwa pojedynki. Wszystko zaczęło się od udanego rewanżu na gali High League. Najman choć w jakimś stopniu zmazał to co widzieliśmy na gali WOTORE. ”El Testosteron” po całym dystansie jednogłośną decyzją sędziów pokonał prezesa Fight Exclusive Night – Pawła Jóźwiaka.
Są pierwsze słowa Najmana!
Oto co powiedział Marcin Najman w rozmowie z mediami po main evencie Clout MMA 1. ”El Testosteron” już po 16 sekundach musiał uznać wyższość Andrzeja Fonfary.
Dopóki nie poszedłem po nogi co było jak się okazało błędem – no to w górze wszystko pykało. Andrzej twierdził, że nie jestem cesarzem, a cepiarzem. Zgadza się – cepiarzem, ale okazało się, że w stójce nie potrafił za bardzo poradzić sobie z tymi cepami. Po jaką cholerę ja poszedłem po nogi? To znaczy wiem po co, bo taka była taktyka, ale trzeba było ją dostosować do tego co się dzieje. Jeżeli widziałem, że się zataczał po tych ciosach to trzeba było nap*** te bomby do skutku, a nie iść po nogi. To był mój błąd. Tak naprawdę mój błąd dał Andrzejowi zwycięstwo, a nie on te zwycięstwo wypracował.
Cała rozmowa poniżej: