Mamed Khalidov o Mańkowskim i KSW 39: Mam nadzieję, że będą fajerwerki
Przegląd Sportowy na swoim kanale na You Tubie opublikował konferencję face to face Mameda Khalidova (33-4) i Borysa Mańkowskiego (19-5). Cała rozmowa przebiegła w przyjacielskiej atmosferze, nie obyło się też bez sporej dawki humoru. Khalidov przyznał:
Jest to kolejne wyzwanie. Czuję się, jakbym miał znowu dwadzieścia pięć lat i wchodził na swoją pierwszą galę KSW. Jest fajna trema, dreszczyk.
Mimo iż, towarzyszą im duże emocje, tak Khalidov, jak i Mańkowski podchodzą do walki z głową i nie dają się zdominować przez presję, jaką wywierają na nich fani w oczekiwaniu na to wydarzenie. „Diabeł Tasmański” skomentował to tymi słowami:
Trzeba sobie dobrze przeanalizować, czym jest stres, a czym trema i odpowiednio się do tego ustosunkować. Ja nie mam czegoś takiego, że się stresuję, spinam i ekscytuję tak bardzo, że mnie to blokuje. Bardziej mnie to napędza do działania i jestem skoncentrowany na swoich celach, na swoim występie. Próbuję zawszę dać z siebie sto procent. W tym momencie będę musiał dać nawet sto dziesięć procent. I tyle.
Oprócz tego na konferencji Mamed wyznał, że widzi w Borysie poważnego przeciwnika nie tylko w zbliżającym się starciu, ale w ogóle w KSW. Jest świadomy, że musi mieć się na baczności, ponieważ w innym wypadku „Diabeł Tasmański” może zająć jego miejsce.
Obaj panowie zgodnie zapowiadają, że dadzą widzom konkretną dawkę emocji, tak jak przystało na prawdziwych mistrzów MMA.
Pojedynek Khalidov vs. Mańkowski odbędzie się podczas gali KSW 39 już 27 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.