Mamed Khalidov o drugiej walce z Narkunem: Ja takiego zwycięstwa bym nie chciał!
Mamed Khalidov (34-7-2) jeszcze w tym roku planuje wrócić do klatki i przerwać złą serię. Olsztynian celuje w duży event KSW, który jest planowany w październiku. Celem 40-latka jest doprowadzenie do rewanżu z mistrzem Scottem Askhamem (19-4). Reprezentant Arrachionu Olsztyn zdradził również, że nie może zrozumieć decyzji sędziów w drugim starciu z Tomaszem Narkunem!
Do ostatniej walki doszło na początku grudnia poprzedniego roku. W walce wieczoru KSW 52 w Gliwicach – Mamed Khalidov zmierzył się z aktualnym mistrzem choć w stawce nie było pasa mistrzowskiego, a umowny limit. Brytyjczyk kompletnie zaskoczył swoim planem na te starcie. Scott nie zamierzał ryzykować i bić się w stójce, w której Mamed napierał. Ex zawodnik UFC zdobywał kolejne obalenia i przez dłuższy czas skrupulatnie pracował z góry. Sędziowie oczywiście byli jednogłośni wskazując na zwycięstwo Scotta Askhama.
Mamed Khalidov o drugiej walce z Narkunem: Nie wiem w jaki on sposób wygrał tą walkę!
Mamed Khalidov (34-7-2) rozmowie z Michałem Rogozińskim na kanale 6 PAK powiedział, że nie może zrozumieć jak Tomasz Narkun (17-3) mógł wygrać ich ostatnią rywalizację. Przypomnijmy, że Mamed w grudniu 2018 roku dostał szansę natychmiastowego rewanżu. Tym razem po całym dystansie przegrał z ”Żyrafą”.
Wiem, że stać mnie na więcej i chcę dalej walczyć. Dlatego chcę/chciałem drugiej walki z Scottem Askhamem. Druga walka z Tomkiem Narkunem. Ocenić ją jako zwycięstwo Tomka? Ja takiego zwycięstwa bym nie chciał. Patrzyłem z tej i z tamtej strony. Nie wiem w jaki on sposób wygrał tą walkę. Scott wygrał ze mną walkę sposobem. Zła była taktyka. On miał dobrą, a ja się do niej dostosowałem. Zaspałem w pewnych momentach, ale znowuż wiem, że stać mnie na więcej.
Zobacz także:
Mateusz Gamrot bardzo szybko wraca do klatki. Będzie to jego ostatni pojedynek w kontrakcie z KSW
Dariusz Kazimierczuk ostro trenuje przed dużą walką we wrześniu. ”Lew” sparuje przed starciem z Marcinem Najmanem