Maciej Kawulski podziękował Gamrotowi: Zasługujesz, by inni nazywali cię legendą
Współwłaściciel Federacji KSW Maciej Kawulski podziękował Mateuszowi Gamrotowi za lata współpracy w największej organizacji MMA w Polsce. „Gamer” minioną walką z Marianem Ziółkowskim na KSW 54 wypełnił obowiązujący obie strony kontrakt zawodniczy.
Mateusz Gamrot jest zawiązany z Federacją KSW od 2013 roku. Pierwszą walką „Gamera” w organizacji Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowski było starcie z Mateuszem Zawadzkim, które przerwali lekarze po brutalnym rozbiciu twarzy Zawadzkiego.
Maciej Kawulski podziękował Gamrotowi: Zasługujesz, by inni nazywali cię legendą
Po wypełnieniu kontraktu z Federacją KSW, Mateusz Gamrot obecnie jest wolnym zawodnikiem. Były podwójny mistrz KSW celuje w kontrakt z organizacją UFC, ale jego przyszłość na razie nie jest pewna.
Pewne są natomiast podziękowania, jakie za lata współpracy Gamrotowi złożył Maciej Kawulski. Jeden z szefów KSW napisał na Facebooku obszerną laurkę skierowaną właśnie do „Gamera”, którego wprost nazywa legendą:
A nawet jeśli z każdego pojedynku musi wyjść jeden zwycięzca i jeden przegrany to nadal widzisz, idących ramię w ramię, dwóch wielkich wojowników. Niech się smucą ci, którzy unikają walki. Niech żałują ci, którzy bali się spędzić kilkanaście minut w zamknięciu jak dzikie zwierze. Niech się wstydzą ci, którzy nie potrafią wyciągnąć ręki do swojego rywala po walce. Cała reszta może z dumą, w obięciach przyjaciół, wracać do domu. Zadanie wykonane. Bitwa się już skończyła. Kurz po niej jeszcze przez jakiś czas będzie was prowokował by się obrócić za siebie ale to już przeszłość. Nowe cele są zawsze tam gdzie wstaje słońce Jestem niezmiennie najszczęśliwszym i najbardziej dumnym człowiekiem na ziemi mogąc stać za sterami czegoś tak niesamowitego. Dziękuje wszystkim …. tym, którzy walczą przede mną …. i tym, którzy za mną patrzą
Dziękuje Mateusz za wszystko. Zasłużyłeś każdym ciosem, obaleniem, kopnięciem aby inni nazywali cię legendą. Byłeś, jesteś i zawsze będziesz tą energią, która nie tylko wygrywa dla samego siebie ale też motywuje innych do tego aby nigdy się nie poddawać. Obserwowanie i, choć troszkę, tworzenie twojej osobowości ringowej to był zaszczyt. Jestem i zawsze będę twoim fanem. Nawet jeśli kiedyś, ty walcząc o lepsze jutro a ja o swój biznes, nie byliśmy jednomyślni pamiętaj, że zawsze będę uginał głowę przed takim talentem i charyzmą jaką ty prezentowałeś przez ostatnie lata w naszej organizacji. Można odejść z tarczą lub na tarczy, z pasem lub bez a nawet godnie i mniej godnie …. ale tylko nieliczni mają prawo i przywilej odejść nie tracąc niczego Gratuluje nigdy się nie zmieniaj
Zobacz także:
To był wspaniały wieczór z emocjami. Wyniki gali KSW 54 można sprawdzić TUTAJ.
Kontrowersyjny wpis zawodnika UFC po przegranej na Mateusz Gamrot (17-0, 1N/C) pokonał Mariana Ziółkowskiego (21-8-1, 1 N/C) decyzją sędziowską w walce wieczoru gali KSW 54.