Łukasz Różański po porażce z Okoliem i utracie pasa WBC: Dostałem cios w tył głowy
Niestety, ale spełnił się wczoraj czarny scenariusz. Łukasz Różański doznał sromotnej porażki z Lawrencem Okoliem w walce wieczoru gali KnockOut Boxing Night 35, która odbyła się w Rzeszowie. Teraz Polak zabrał głos po tamtej porażce.
Przypominamy, że Różański przegrał w pierwszej rundzie z faworyzowanym Anglikiem, który dzięki temu zwycięstwu przez nokaut został nowym mistrzem WBC kategorii bridger.
Nokaut z tej walki oraz opis całego pojedynku znajdziecie klikając poniższy link:
Zobacz również
Łukasz Różański po porażce z Okoliem i utracie pasa WBC: Dostałem cios w tył głowy
Teraz na stronie TVP Sport, która transmitowała wczorajszą galę z Rzeszowa pojawił się komentarz Łukasza Różańskiego do tej porażki.
Polak przyznał, że po otrzymaniu od Okoliego pierwszego ciosu w tył głowy, praktycznie bło już po walce:
„Dostałem cios w tył głowy i było po wszystkim. To chyba było po drugim uderzeniu. Okolie był silny, zadawał silne ciosy. Było czuć różnicę wagi, która była między nami. Też chyba miałem trochę tremę przed wyjściem.
Co tu dużo mówić. Chciałem, ale nie udało się. Nie myślałem, że tak to będzie wyglądało. Wiedziałem, że to będzie trudna walka, ale nie myślałem, że to się rozstrzygnie w pierwszej rundzie. W niedługim czasie okaże się, co dalej. Co mogę powiedzieć, przepraszam.”
A Wy jak sądzicie, czy Łukasz Różański wróci jeszcze na szczyt kategorii bridger?
