Łukasz Parobiec komentuje przegraną z Don Diego: Przegrałem z lepszym i tyle!
Łukasz Parobiec zabrał głos w mediach społecznościowych po main evencie GROMDA 15. ”GOAT” w piątek w najważniejszej walce gali stanął przed szansą zdobycia tytułu walk na gołe pięści. Parobiec jest bezwzględnie weteranem, a swoimi kolejnymi zwycięstwami zapewnił sobie szansę mistrzowską. Łukasz przegrał przed czasem z Mateuszem ”Don Diego” Kubiszynem, który tym samym po raz pierwszy obronił tytuł.
Wysoko w karcie swój kolejny start odnotował Bartłomiej Domalik, który najprawdopodobniej będzie kolejnym pretendentem. Już przed walką ”Balboa” nie ukrywał, że jego głównym celem jest rewanżowe starcie z ”Don Diego”. Ich pierwsze starcie należało do tych bardzo emocjonujących.
”Balboa” w piątek szybko w pierwszej odsłonie znokautował Duńczyka – Simona ”Savage’a” Henriksena.
Parobiec zabiera głos!
Są pierwsze słowa Łukasza Parobca po main evencie GROMDA 15. Był duży szacunek przed walką – jest także po! ”GOAT” nie zamierza się tłumaczyć i od razu zaznaczył, że Mateusz Kubiszyn był od niego po prostu lepszy.
Trzeba przyznać, że już nie pierwszy raz ”Don Diego” pokazał się z kapitalnej strony. Kubiszyn od samego początku ruszył na Parobca, który był zaskoczony game planem rywala. Łukasz był na deskach – pojawiły się naprawdę duże opały. Parobiec chwiał się na nogach, ale wstawał i zamierzał jeszcze czymś zaskoczyć. W drugiej rundzie ”Don Diego” nie zamierzał czekać i ponownie ruszył – tym razem kończąc pojedynek.
Nic mi nie ma nic mi nie jest , przegrałem z lepszym i tyle , dziękuję trenerowi @robsonzzako_oficjalnie za ręcznik bo i tak już się nie nadawałem do walki , a Ci którzy mnie znają wiedzą że i tak bym wstawał , póki mogę .Dziękuję całej ekipie z Zakopanego za pomoc w przygotowaniach i treningach jesteście zajebiści kocham was , i największe podziękowania za to że jesteś przy mnie i mnie wspierasz , dajesz mi szczęście Magdalena Balachowska. Pozdrawiam wszystkich, wrócę silniejszy , na pewno