Łukasz „Juras” Jurkowski o walce we freakach: Miałem propozycje, ale ja nie jestem najtańszym zawodnikiem
Człowiek potrafiący w polskim MMA ciągnąć kilka srok za ogon na raz – Łukasz „Juras” Jurkowski gościł w programie internetowym u twórcy wywiadów Winiego, gdzie opowiedział o potencjalnej walce we freakowej organizacji.
„Juras” nie ukrywa, że miał propozycje takiej rywalizacji i to w niedługim odstępie czasu. Gdyby tylko zgodził się na warunki proponowane przez dużą polską organizację freak fightową, to zapewne już na początku roku 2023 miałby przed sobą kolejne sportowe wyzwanie.
Jednak Jurkowskiemu do freaków daleko…
Łukasz „Juras” Jurkowski o walce we freakach: Nie jestem najtańszym zawodnikiem
Jurkowski, który w przeszłości walczył m.in. z Mariuszem Pudzianowskim nie ukrywa, że freak fightowe organizacje kłócą się z jego postrzeganiem rywalizacji w sportach walki, gdzie wg niego powinien królować szacunek do przeciwnika.
I to głównie jest argument za tym, by we freakach nie zawalczyć. Choć, jak sam mówił Winiemu, konkretne propozycje padły:
„Miałem jakieś propozycje nawet na teraz. Ale z tych freakowych organizacji. I to za dużo lepsze pieniądze niż w KSW biorę, a ja nie jestem najtańszym zawodnikiem w KSW. Nawet byłem tam gdzieś, spotkaliśmy się, rozmawialiśmy, ale ja nie jestem w stanie dźwignąć. Zresztą zrobiłem kiedyś takiego posta, żeby ludzie mogli mnie później rozliczyć. Napisałem, że nigdy nie będę walczył dla freakowej organizacji. Moralnie mi się to nie spina.
Miałem przyjemność budować ten sport, kiedy on zaczynał istnieć w Polsce i teraz w zasadzie dla paru złotych miałbym spojrzeć w lustro i powiedzieć- mówiąc najprościej – skurwiłem się za monety? Nie odnalazłbym się w tym klimacie tych trash talków, tego ubliżania…”
Cała rozmowa w samochodzie między Jurasem a Winim poniżej:
Zobacz także:
Legendarny Saenchai (315-41-5) dalej pozostaje w kapitalnej formie. Wczoraj w Bangkoku 42-latek odnotował kolejne jakże efektowne zwycięstwo. Saenchai w drugiej odsłonie wysokim kopnięciem znokautował rywala.
To są świetne informacje. Niepokonany Paweł Biernat (4-0) to kolejny nasz reprezentant, który wystąpi na gali Ares FC 11. Polak dwudziestego stycznia zawalczy we Francji.