Lizak żałuje angażu we freak fightach? „Wejście we freaki nie było do końca takie dobre”
Piotr doszedł w ostatnim czasie do niespodziewanego wniosku, którym postanowił się wczoraj podzielić. Otóż… chyba żałuje angażu we freak fightach!
Jeden ze współdziałaczy projektu „Ebe Ebe” docelowo miał być profesjonalnym zawodnikiem MMA. Ma na koncie sporo występów amatorskich w tej formule, które kończyły się w różnoraki sposób. Następnie przeszedł do startów w Semi Pro, jednakże nie trwało to długo.
W maju 2023 roku dowiedzieliśmy się o jego angażu we freak fightach. Mianowicie miał być jednym z uczestników turnieju HIGH LEAGUE, w którym to mierzyłby się z samymi ciężkimi rywalami w tym m.in. Jackiem Murańskim, „Japczanem” czy „El Testosteronem”. Nie doszło do tego eventu, w High League odeszło w zapomnienie, jednakże wtedy pojawiła się na rynku organizacja CLOUT, która to zakontraktowała Piotrka.
Łącznie „Lizak” zanotował w niej 3 występy. Najpierw odprawił z kwitkiem Dominika Skowyrę, a następnie zwyciężył poprzez decyzję sędziowską z Marcinem Najmanem. W marcu tego roku przyszło mu jednak zaznać goryczy porażki, bowiem „Sequento” okazał się być lepszym zawodnikiem w ich konfrontacji.
ZOBACZ TAKŻE: Marcin Różalski kończy sportową karierę po świetnej walce z Mariuszem Wachem na Strike King 3 [WIDEO]
Czy Lizak żałuje angażu we freak fightach?
Lizakowski był jednym z widzów wczorajszej gali Strike King 3. W trakcie wydarzenia udzielił wywiadu dla „Za Ciosem”, w którym to podzielił się swoimi wnioskami odnośnie przebiegu swojej kariery:
Nie mam z nikim w ogóle konfliktu. Może to wejście we freaki nie było do końca takie dobre… No ja raczej jestem osobą bezkonfliktową. (…) Raczej nie obrażam ludzi, jeśli nie mam konkretnego powodu i przez to nie mam gdzieś tych walk we freakach, bo nie mam konfliktów.
Co do kolejnego występu podopiecznego Mirosława Oknińskiego to wiemy tyle, co nic. Sam „Lizak” wie z resztą niewiele więcej i czeka na konkrety. Niewykluczone, iż ujrzymy go debiutującego w organizacji FAME, jednakże czy byłaby to dla niego w 100% satysfakcjonująca wizja?