Legendarny Nastula o freak fightach: Myślę, że tam bym sobie dał radę z nimi wszystkimi!
Na kanale FanSprortu.pl pojawiła się rozmowa z legendarnym Pawłem Nastulą. Mistrz olimpijski z Atlanty został zapytany o potencjalny pojedynek w freak fightach, które budzą duże zainteresowanie w naszym kraju.
Nastula to przede wszystkim nasz utytułowany judoka. Mistrz olimpijski z Atlanty, dwukrotny mistrz świata trzykrotny mistrz Europy czy trzynastokrotny mistrz Polski.
53-latek na swoim koncie posiada jedenaście pojedynków w mieszanych sztukach walki. Swoje ostatnie starcia toczył w największej organizacji w naszym kraju. Paweł udanie zadebiutował poddając Kevina Asplunada w pierwszej rundzie. Następnie była przegrana z Karolem Bedorfem. Ostatnia walka utytułowana judoki miała miejsce w 2014 roku, gdy jednogłośną decyzją sędziów przegrał z Mariuszem Pudzianowskim.
Nastula zabiera głos!
Paweł Nastula w rozmowie z portalem FanSportu.pl został zapytany o potencjalny pojedynek w freak fightach. Utytułowany judoka przyznał, że mimo wieku dalej mógłby pokonywać freaków.
Ja mam 53 lata, nie wiem, czy to jeszcze jest… Nie no, jeżeli chodzi o te freakowe walki, to myślę, że tam bym sobie dał radę z nimi wszystkimi, chociaż już jestem dziadek.
Nastula debiut w MMA odnotował w legendarnej organizacji Pride, gdzie stoczył cztery pojedynki. Paweł mierzył się z takimi zawodnikami jak Antonio Rodrigo Nogueira, Aleksander Emelianenko czy Josh Barnett. Paweł już w debiucie zmierzył się z wspomnianym Brazylijczykiem, który w tamtym momencie był klasyfikowany jako jeden z najlepszych ciężkich na świecie.