Łaszczyk wściekły na Borka: Nic z tym nie zrobił! [WIDEO]

FAME ogłosiło dziś kolejne zestawienie ze swojej karty na walk na galę na Stadionie Narodowym. Mianowicie dojdzie do rewanżu “Szczurka” z Amadeusz Roślikiem. W rozmowie z Hubertem Pawlikiem na łamach naszego kanału, Łaszczyk wypowiedział się odnośnie tej walki, a także wypowiedział się niepochlebnie na temat Mateusza Borka.

FAME 22 zapowiada się coraz lepiej. Poznaliśmy dzisiaj czwartą walkę, która odbędzie się właśnie na tej gali. Czeka nas wielki rewanż, bowiem ponownie skonfrontują się ze sobą Kamil Łaszczyk oraz Amadeusz “Ferrari”.

Przypomnę, że ich pierwsza potyczka była prawdziwą batalią. Przez sporą część fanów ich walka jest po dzień dzisiejszy uznawana za jedną z najlepszych “wojen” w historii polskiego freak fightingu. Emocje gwarantowane!

Co zaś się tyczy samego Kamila to w swojej ostatniej walce doświadczył on pierwszej porażki w zawodowej karierze. Był to dla niego mocny cios, jak sam z resztą mówi – płakał 4 dni…

Łaszczyk czuje żal do Mateusza Borka?

Kamil po otrzymaniu pytania o swoją ostatnią walkę oświadczył, iż jego rywal prawdopodobnie zażywał na środki wspomagające. Zaznaczył, że jest tego praktycznie pewien i prosił swojego promotora o jakieś działania w tej sprawie:

Można było wygrać tę walkę, gdybym po prostu boksował mądrzej i go wciągał. Byłem na pewno dużo szybszy od niego, a on był naprawdę bardzo silny. 22 lata boksuję, sparuję z mistrzami i nikt nie bił mnie tak mocno jak ten gościu. Nie wierzę, że on był czysty. Najsmutniejsze jest to, że mówiłem o tym mojemu promotorowi, żeby coś z tym zrobił. Nie wiem, żeby go wzięli na testy czy coś. Raczej nic Mateusz z tym nie zrobił i bardzo mnie to wkur*iło.

Jak doskonale wiemy, jego promotorem jest Mateusz Borek. Czy jego perspektywa różni się od tego, co przedstawił pięściarz? Z pewnością niedługo uzyskamy jakieś oświadczenie ze strony Mateusza.