MMA PLNajnowszeJoanna Jędrzejczyk„Kto z kim?” po UFC 217 – matchmaking MMA.PL

„Kto z kim?” po UFC 217 – matchmaking MMA.PL

Umarł król, niech żyje król! To hasło towarzyszyło podczas gali UFC 217 aż trzykrotnie, dzięki czemu to wydarzenie zapadnie w pamięci wielu kibicom MMA na całym świecie. Niestety, polscy fani nie będą jej dobrze kojarzyli, ponieważ to właśnie na tej gali pierwszą zawodową porażkę odniosła Nasza mistrzyni Joanna Jędrzejczyk. Jakby jednak na to nie patrzeć, to gala z numerkiem 217 będzie aspirowała do tytułu gali roku 2017.

My tymczasem przejdźmy do kolejnego typowania rywali karty głównej. Zaczynamy od początku.

 

Paulo „Borrachinha” Costa

Nadzieja brazylijskiego MMA brutalnie rozprawia się z byłym mistrzem kategorii półśredniej -Johny’m Hendricksem. „Borrachinha” nokautuje rywala w 2 rundzie i wygrywa najważniejszą walkę w swojej dotychczasowej karierze.

Co dalej? Brazylijczyk z kwitkiem odprawia już trzeciego zawodnika UFC, dzięki czemu może liczyć na mocnego rywala w kolejnej walce. Tym bardziej, że pokonanym był sam „Bigg Rigg”, którego przedstawiać nikomu nie trzeba. Wydaje mi się, że kolejną walkę „młody Vitor Belfort” dostanie z zawodnikiem znajdującym się w TOP 15 kategorii średniej. Oczywiście musi być to zawodnik, który jest po porażce i nie może liczyć na wyżej notowane nazwisko. Jednym z kandydatów jest chociażby posiadający dwie porażki Krzysztof Jotko, ja jednak mam nadzieję, że to Dave Branch będzie jego kolejnym rywalem. Branch jest po porażce w Luke’m Rockholdem, więc jest idealnym kandydatem na walkę z Paulo. Amerykanin słynie również z mocnej szczęki (jedyną porażkę przez nokaut zanotował 7 lat temu), więc może postawić Brazylijczykowi większy opór. TYP: Dave Branch

 

Stephen „Wonderboy” Thompson

W kolejnej walce były pretendent do pasa kategorii półśredniej wypunktował Jorge Masvidala i przybliżył się do kolejne walki o pas.

Co dalej? Amerykanin przypomniał sobie jak smakuje zwycięstwo. Przed walką z Masvidalem przegrał bowiem w bardzo słabym stylu walkę o pas z Tyronem Woodleyem, co powinno mieć ogromny wpływ na jego najbliższą przyszłość. Sposób w jaki przegrał podczas gali UFC 209 nie przekonuje do kolejnego starcia z mistrzem, więc wykluczam całkowicie kolejne ich zestawienie w najbliższej przyszłości. Zamiast tego zestawiłbym Thompsona z zawodnikiem, którego mieliśmy okazję obejrzeć na żywo podczas gali w Gdańsku. Mowa o Darrenie Tillu, który pokonał przed kilkunastoma dniami Donalda Cerrone’go i trafił na 8 miejsce w rankingu TOP 15. Darren pozostaje wciąż niepokonany, a jego stójka prezentuje się bardzo miodnie, co w połączeniu ze stylem walki „Wonderboy’a” zapowiadałoby świetne widowisko. Dwie najbardziej nietuzinkowe stójki kategorii półśredniej w eliminatorze do pasa? Jestem na tak. TYP: Darren Till

 

Rose „Thug” Namajunas

Rose sprawiła największą niespodziankę podczas gali UFC 217. Znokautowała faworyzowaną Joannę Jędrzejczyk w jej szóstej obronie pasa, dzięki czemu przekreśliła jej marzenia o wyrównaniu rekordu kolejnych obron pasa należącego do Rondy Rousey.

Co dalej? Przyszłość Rose nie jest ciężka do przewidzenia, istnieją bowiem dwie możliwe walki. Natychmiastowy rewanż z Joanną lub walka z Jessicą Andrade. Polka ewidentnie zasługuje na rewanż, ponieważ jest numerem 1 w kobiecym rankingu pound-for-pound, cieszy się dużą popularnością w Stanach i była to jej pierwsza porażka w karierze. Niestety, patrząc w przeszłość zauważymy, że UFC nie zwykło dawać zawodnikom natychmiastowe rewanże. Poza walką Woodley vs. Thompson, której nie liczę (pierwsza ich walka zakończyła się NC), to ostatni natychmiastowy rewanż dostał po porażce na UFC 196 pupil tej organizacji, czyli Conor McGregor. Na niekorzyść rewanżu JJ z Rose może wpłynąć również sposób w jaki Joanna przegrała, gdyż było to pewne zwycięstwo Amerykanki. W przypadku wyrównanego i ekscytującego starcia, to natychmiastowy rewanż byłby formalnością. Jeśli UFC nie zdecyduje się na ponowne zestawienie z Joanną, to w kolejce czeka również Andrade, która na ten moment zajmuje 1 pozycję w rankingu. Jessica w kategorii słomkowej wygrała 4 walki, przegrała tylko z JJ, ale w ostatniej walce zdemolowała Claudię Gadelhę. Oczywiście sercem będę za rewanżem, ponieważ dotychczasowe osiągnięcia, tytuł najlepszej zawodniczki bez podziału na kategorie wagowe oraz bycie ulubienicą Dany White’a powinny do niego doprowadzić. TYP: Joanna Jędrzejczyk

 

T.J. Dillashaw

W co-Main Evencie dwaj najwięksi wrogowie kategorii koguciej spotkali się w walce o pas. Broniący tytuł Cody Garbrandt po obiecującej 1 rundzie ostatecznie przegrał przez nokaut. Tytuł wrócił więc na biodra TJ’a, który stracił go w walce z Cruzem na gali UFC FN 81.

Co dalej? Podobnie jak w przypadku Rose, tak TJ ma dwie możliwe walki. W pierwszej byłoby to starcie ze zwycięzcą pojedynku Cruz vs. Rivera, w drugiej super-fight z mistrzem kategorii muszej- Demetriousem Johnsonem. Wspomniana wyżej walka dwóch Amerykanów to bez wątpienia eliminator do pasa wagi koguciej. Cruz po porażce z Garbrandtem podejmie pogromcę Fabera oraz Almeidy, czyli Jimmie’go Riverę. Dużo ciekawiej zapowiadałoby się starcie z Cruzem, któremu TJ na pewno chciałby się zrewanżować za odebranie pasa po bardzo wyrównanym pojedynku z tamtego roku. Dillashaw jednak na konferencji zapowiedział, że celuje w walkę z mistrzem wagi muszej, gotów zejść nawet do 125 funtów. Dużo ciekawiej zapowiada się ta druga opcja, ponieważ na ten moment DJ wyczyścił swoją dywizję i potrzebne jest urozmaicenie w jego najbliższej przyszłości. Na wygranego z pojedynku Cruz vs. Rivera musimy poczekać prawie 2 miesiące, jednak uważam, że do tego czasu UFC zapowie super-fight pomiędzy TJ Dillashawem a Demetriousem Johnsonem. TYP: Demetrious Johnson

 

Georges „Rush” St. Pierre

W najważniejszym pojedynku gali mieliśmy okazję zobaczyć udany powrót po 4 latach słynnego GSP. Kanadyjczyk zdecydował się na występ w kategorii średniej, a jego rywalem był mistrz Michael Bisping. Walka zakończyła się w 3 rundzie przez poddanie zza pleców.

Co dalej? St. Pierre wraca do gry w świetnym stylu i jest o krok od ogromnych pieniędzy, które może dać mu jeden z trzech możliwych pojedynków. Pierwszym, najbardziej prawdopodobnym jest walka z tymczasowym mistrzem kategorii średniej- Robertem Whittakerem. By GSP mógł być nazwany pełnoprawnym mistrzem, to musiałby zunifikować pas w bezpośrednim pojedynku z Australijczykiem, którego obecność na gali nie była przypadkowa. Drugą opcją jest powrót do swojej koronnej dywizji, czyli kategorii półśredniej i walka z mistrzem Tyronem Woodleyem. Prezydent Dana White nie ukrywa, że Woodley nie jest przykładem efektownie walczącego mistrza, więc zmiana warty byłaby przez niego na pewno mile widziana. Aktualnie dywizja do 170 funtów nie ma jednego zasłużonego pretendenta, więc Georges mógłby wypełnić tę lukę. Pozostaje też trzecia, najbardziej kasowa możliwość, czyli walka z Conorem McGregorem w wadze półśredniej. Conor to zdecydowanie największa gwiazda UFC, mistrz wagi piórkowej i lekkiej oraz marketingowa perełka. St.Pierre to mistrz wagi półśredniej i średniej oraz jeden z najlepszych zawodników MMA na świecie, który poczuł ponownie głód walki. Ich bezpośrednie starcie byłoby najbardziej kasowym pojedynkiem w historii nie tylko UFC, ale też całego MMA. Dwaj podwójni mistrzowie, stara generacja vs. nowa generacja, z jednej strony szacunek do rywala, z drugiej zaś wulgarny trash talk. Ta walka jest tylko kwestią czasu, ale najpierw pozwoliłbym Conorowi na unifikacyjną walkę z Tonym Fergusonem o pas dywizji lekkiej, a GSP powinien zawalczyć z Robertem lub Tyronem. Niezwykle ciężko mi wybrać jedno nazwisko, ale wydaje mi się, że Kanadyjczyk weźmie walkę z Woodleyem. Kilka miesięcy temu pisałem o zestawieniu Luke’a Rockholda z Robertem Whittakerem o tymczasowy pas wagi średniej, więc konsekwentnie postawię na powrót Georgesa do wagi półśredniej, gdzie postara się odzyskać zwakowany pas będący w posiadaniu „nielubianego” Woodleya. W przypadku odzyskania tytułu do 170 funtów oraz wygranej walki McGregora z Fergusonem, to hitowe zestawienie Irlandczyka z Kanadyjczykiem byłoby formalnością. TYP: Tyron Woodley

 

A jak Wy typujecie? Kto z kim i dlaczego? Piszcie w komentarzach.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis