KSW będzie pracowało nad powrotem Patrik Kincla: Jest zawsze u nas mile widziany!
Patrik Kincl (27-10) pojawił się na ostatniej gali KSW w Trzyńcu. Wojsław Rysiewski (Dyrektor Sportowy KSW) wyjawił, że polska organizacja będzie pracował nad powrotem reprezentanta Czech. Kincl aktualnie swoje pojedynki toczy w organizacji Oktagon MMA.
Nasi sąsiedzi bez zaskoczenia będą dążyć do trylogii Kincla z doświadczonym Karlosem Vemolą.
34-latek po przegranej z Roberto Soldiciem odnotował trzy zwycięstwa z rzędu. Patrick w poprzednim roku wypunktował Samuela Kristoficia, a szybko w pierwszej rundzie zastopował Alexa Lohore. W maju tego roku doszło do wyczekiwanego rewanżu z Karlosem Vemolą. Kincl po 5-rundach wygrał jednogłośną decyzją sędziów.
Kincl wróci do organizacji?
Tego nie możemy wykluczyć. W tej sprawie głos zabrał Wojsław Rysiewski. Dyrektor Sportowy KSW w rozmowie z portalem FanSportu.pl zapewnił, że będą pracować nad powrotem Patrika Kincla.
Poprosiliśmy o jasną informację, kiedy kontrakt się kończy. Chcemy się zachować fair, nie negocjować z zawodnikiem, który ma ważną umowę, także na razie ustalamy terminy. Patrik był naszym gościem w sobotę. Jest zawsze u nas mile widziany, bardzo dobrze nam się z nim pracowało. Myślę, że jeden z lepszych trailerów w naszej historii, to też z udziałem Patrika. Także na spokojnie, ale tak, spokojnie zbieramy się do takich rozmów.
Czech był zawodnikiem federacji KSW od 2019 roku. Patrik miał zadebiutować w największej organizacji w Europie na gali KSW 50 w Londynie, a jego przeciwnikiem w tamtym pojedynku miał być Roberto Soldić. Starcie było zakontraktowane na 5 rund, ponieważ stawką był pas mistrzowski w wadze półśredniej. Tydzień przed pojedynkiem Kincl ogłosił kontuzje, która wyeliminowała go z walki.
Finalnie 32-latek swój debiut zaliczył dopiero w grudniu 2020 roku, kiedy pokonał Tomasza Drwala przez KO w pierwszej rundzie. Kolejne zwycięstwo z Tomaszem Romanowskim, utorowało mu drogę do ponownego starcia z Soldiciem. Doszło do niego na gali KSW 63. Czesko-Chorwacki pojedynek był walką wieczoru, a na szali ponownie znalazł się pas, o który zawodnicy mieli rywalizować w 2019 roku. Walka zakończyła się w trzeciej rundzie przez TKO na korzyść Soldicia, który po raz kolejny obronił swój tytuł.