KSW 96: Welisson Paiva sensacyjnie kończy przed czasem Macieja Kazieczkę [WIDEO]
Welisson Paiva (11-4-1) niespodziewanie pokonał Macieja Kazieczkę (9-4) na gali XTB KSW 96 w Łodzi.
Na początku pojedynku oglądaliśmy sporo kopnięć z obu stron. Paiva zajmował środek oktagonu a Polak krążył wokół niego. Brazylijczyk trafił krótką kombinacją, ale Kazieczko również odpowiedział w kontrze. „Mão de Pedra” przymierzył lewym prostym, po którym zawodnik poznańskiego Ankosu na moment stracił równowagę. W końcówce rundy obaj zawodnicy wdali się w naprawdę mocno wymianę. Niemal równo z gongiem kończącym pierwszą odsłonę Polak zaliczył nawet nokdaun.
Również w drugiej rundzie zawodnicy wyprowadzali sporo kopnięć, przede wszystkim niskich. Kazieczko zepchnął rywala na siatkę i kontrolował go przez pewien czas. Potem Polak popisał się tez efektownym obrotowym backfistem. Paiva kilka razy „śmignął” obszernymi ciosami. Na 20 sekund przed końcem Kazieczko zaskoczył go jednak i sprowadził walkę do parteru.
W trzeciej rundzie byliśmy świadkami kolejnych mocnych wymian. Kazieczko mocno trafił, ale rywal również świetnie prezentował się w stójce. Kilka kolejnych mocnych ciosów Polaka doszło do celu. Paiva przeszedł jednak do potężnej kontrofensywy. Po kolejnych potężnych uderzeniach Kazieczko zaczął się chwiać. Brazylijczyk kontynuował piekielnie mocny atak. Wobec bezradności zawodnika Ankosu sędzia ostatecznie przerwał pojedynek.
Zwycięstwo Brazylijczyka jest o tyle niespodziewane, że wziął on ten pojedynek w zastępstwo w ostatniej chwili.