KSW 84: Sebastian Przybysz poddał gilotyną w 3. rundzie. Rywal stracił przytomność! [WIDEO]
Sebastian Przybysz (12-3) poddał Islama Djabrailova (9-5) w trzeciej rundzie w co-main evencie gali KSW 84.
Przybysz zaczął walkę bardzo mądrze. Korzystał z przewagi zasięgu i punktował rywala niskimi kopnięciami oraz dłuższymi ciosami. Polak dobrze unikał też kontr rywala. Na niespełna dwie minuty przed końcem rundy Djabrailov zszedł jednak do jednej nogi i zaliczył skuteczne obalenie. Z dołu „Sebić” postraszył go gilotyną. Djabrailov w końcówce rundy trzymał klamrę i kontrolował go w klinczu.
Drugą rundę Przybysz również zaczął dobrze. Były mistrz dobre odrzucił nogi a potem sam położył przeciwnika. W parterze reprezentant Mighty Bulls Gdynia obijał oponenta krótkimi ciosami młotkowymi i łokciami. Runda kompletnej dominacji polskiego zawodnika.
Djabrailov musiał podejmować ryzyko w trzeciej rundzie. Reprezentant Niemiec atakował ciosami. Potem spróbował też obalenia. To ostatecznie okazało się jego przysłowiowym „gwoździem do trumny” w tej walce. Sebastian Przybysz ciasno złapał gilotynę. Rywal klepnął tylko raz a zaraz potem ostatecznie stracił przytomność.
Zobacz także:
Kolejna gala KSW tym razem odbędzie się w Gdyni. Tam już po raz dziewiąty pasa wagi ciężkiej bronić będzie Phil De Fries. Rywalem angielskiego mistrza będzie zaś Szymon Bajor. W rozpisce znaleźli się też m.in. Sebastian Przybysz, Darko Stosić czy Damian Stasiak.
Phil De Fries (23-6) w przeszłości wielokrotnie wspominał, że chętnie stoczy pojedynek z Mariuszem Pudzianowskim (17-9). W aktualnej sytuacji wydaje się to niemożliwe. Brytyjczyk w rozmowie z mediami wyznał, że wierzy w Mariusza i jego zdaniem może on jeszcze zaskoczyć kibiców/fanów.
Damian Janikowski (8-5) dziś stoczy swój ostatni pojedynek w kontrakcie z największą organizacją w naszym kraju. Utytułowany zapaśnik w rozmowie z mediami zapewnił, że jeżeli nie KSW, to zakontraktuje go ktoś inny. Przypomnijmy, że Janikowski w ostatnim czasie odnotował też pierwszy pojedynek w freakowej organizacji.