KSW 80: Robert Ruchała tymczasowym mistrzem! Skończył Eskieva w piątej rundzie! [WIDEO]

Robert Ruchała (9-0) pokonał Lom-Aliego Eskieva (20-7, 1 N/C) w walce wieczoru gali KSW 80, której stawką był tymczasowy pas wagi piórkowej. Polak zakończył pojedynek przez techniczny nokaut w piątej rundzie.

O utworzeniu tego tytułu zdecydowano po tym jak aktualny mistrz Salahdine Parnasse zdecydował się na podbój kategorii lekkiej. Francuz w listopadzie ubiegłego roku zdobył tymczasowy pas dywizji do 70 kg a wkrótce podczas gali na Stadionie Narodowym zmierzy się Marianem Ziółkowskim w pojedynku o pełnoprawny tytuł.

Zawodnicy zaczęli pojedynek od niskich kopnięć. Eskiev trafił Polaka mocnym ciosem, po którym padł on na matę. Ruchała próbował ratować się zejściem do parteru ale wciąż był naruszony. Reprezentant Niemiec czeczeńskiego pochodzenia wciąż napierał walczył na wstecznym i starał się odpowiadać ciosami prostymi. Było też sporo kopnięć z jego strony, również pod prawy łokieć. Eskiev wciąż straszył naprawdę mocnymi ciosami. Ruchała z kolei popisywał się znakomitymi frontalnymi kopnięciami.

Wciąż oglądaliśmy sporo lowkicków z obu stron. Eskiev zainicjował klincz, ale inicjatywę w nim przejął reprezentant Grapplingu Kraków. Ruchała atakował kolanem, były też ciosy podbródkowe. Po rozerwaniu klinczu Polak włączył też ciosy proste. Nie zapominał też oczywiście o kopnięciach Starał się przy tym utrzymywać odpowiedni dystans. Eskiev zdołał go jednak skrócić i trafić sierpowym. Walka znowu przeniosła się do klinczu, w którym to jednak Polak był stroną przeważającą.

Zawodnicy wymieniali ciosy w stójce. Eskiev uderzał mocniej. To były zawodnik ACA zajmował też środek klatki. Ruchała zszedł pod ciosem przeciwnika i wszedł w klincz. Niepokonany zawodnik pod siatką pracował kolanami, ale ostatecznie rywal się wyswobodził. Ruchała zaprezentował kilka naprawdę efektownych kopnięć. Dobrze uniknął też próby obalenia ze strony rywala. Eskiev wywierał presję do końca rundy.

Walka weszła w tzw. rundy mistrzowskie. Stosunkowo szybko pojedynek przeniósł się do klinczu. Ruchała przez kilkadziesiąt sekund kontrolował oponenta. Zawodnik Grapplingu Kraków dalej walczył „na wstecznym”. Eskiev zdołał go jednak zaciągnąć do parteru. Ruchała bardzo mądrze jednak się uwolnił. Potem Polak znakomicie punktował też ciosami i kopnięciami. Atakował zarówno na tułów jak i głowę. Eskiev próbował zamykać go jednak na siatce. Niemiec trafił dobrze lewą ręką.

Pojedynek doszedł do ostatniej, piątej rundy. Eskiev miał już rozbity nos. Na jego twarzy było sporo krwi. Niemiec ruszał z mocnymi ciosami. Ruchała odpowiedział jednak świetnie podbródkowym. Polak poszedł za akcją i obalił przeciwnika. Reprezentant Grapplingu Kraków dobrze popracował w parterze i zaszedł za plecy rywala. Ruchała atakował łokciami i próbował też przełożyć rękę pod brodą rywala. Polak pracował też krótkimi ciosami będąc ciągle aktywnym. Kolejne uderzenia łokciami pozostawały bez odpowiedzi, więc sędzia zdecydował o zakończeniu pojedynku.

Robert Ruchała został tymczasowym mistrzem wagi piórkowej KSW! Zawodnik z Nowego Sącza zachował też swój nieskazitelny rekord i odniósł piąte zwycięstwo w Federacji KSW.