KSW 57: Marian Ziółkowski rozbił Szymańskiego. Kopnięcie na wątrobę kończy walkę! [WIDEO]

Marian Ziółkowski (22-8-1, 1 N/C) rozbił Roman Szymański (13-6) w drugiej walce wieczoru gali KSW 57. Stawką pojedynku był wakujący pas kategorii lekkiej.

Początek walki to sporo szachowania się ze strony obu zawodników. Dobre lewe proste Ziółkowskiego. Szymański zaś musiał skracać dystans i wpadać z ciosami. Niewiele z nich dochodziło jednak do celu, gdyż „Golden Boy” świetnie się cofał. Ziółkowski od czasu do czasu karał też przeciwnika niskimi kopnięciami. W końcówce zawodnik WCA Fight Team trafił jeszcze mocnym ciosem.

Walka w dystansie należała do Ziółkowskiego. Konsekwentne proste sprawiły, że nos Szymańskiego był już rozbity. Do tego dochodziły też bardzo dobre niskie kopnięcia. Szymański musiał podejmować ryzyko, lecz rywal znakomicie unikał jego ciosów. Zawodnik Czerwonego Smoka był już sfrustrowany.

Kolejne niskie kopnięcia robiły swoje i niewątpliwie sprawiały Szymańskiemu ból. Miał okazję do przeniesienia walki do parteru, ale zawodnik WCA Fight Team szybko wrócił do stójki. Szymański zaliczył lepszy fragment przechodząc do ofensywy. Po chwili Ziółkowski jednak powrócił do rozbijania ciosami prostymi. Obszerny sierpowy Szymańskiego doszedł jednak do głowy Mariana. „Golden Boy” bezlitośnie jednak dewastował wykroczną nogę przeciwnika.

Szymański na początku rundy czwartej dopadł przeciwnika i docisnął go do siatki. Ziółkowski po ponad minucie wyswobodził się jednak z tego. Jedno z jego kopnięć trafiło w krocze Szymańskiego i mieliśmy krótką przerwę. Po wznowieniu zawodnik Czerwonego Smoka ruszył na rywala., lecz i tym razem nie udało się sprowadzić. Ziółkowski dalej rozbijał rywala. Trafił m.in. efektownym kopnięciem. Potem jeszcze kilka ciosów. W końcu kopnięcie na wątrobę, po którym Szymański skulił się. Ziółkowski nie chciał już nawet dobijać, ale z racji na brak reakcji sędziego zadał kilka ciosów. Pojedynek został przerwany.

Marian Ziółkowski nowym mistrzem wagi lekkiej!

Pojedynek był rewanżem za starcie sprzed ponad 4 lat. W marcu 2016 zawodnicy mierzyli się na FEN 11, kiedy to stawką był pas mistrzowski czołowej polskiej organizacji. Wtedy po 5-rundowej walce lepszy okazał się Szymański.