MMA PLNajnowszeKSWKSW 50: Roberto Soldić pokonał Michała Pietrzaka, który dał dobre zastępstwo

KSW 50: Roberto Soldić pokonał Michała Pietrzaka, który dał dobre zastępstwo

Roberto Soldić (17-3) pokonał Michał Pietrzak (8-4) decyzją sędziowską galina KSW 50 w Londynie.

KSW 50 Roberto Soldić
Foto: Sebastian Rudnicki, KSW

Początek walki był rozpoznawczy. Soldić trafiał kopnięciami na korpus i celował ciosami w głowę. Uderzenia Chorwata były bardzo mocne.  Jedno z jego kopnięć zostało przechwycone i Pietrzak docisnął go do siatki. Sodlić bronił się przed obaleniem ze strony Polaka i zerwał klincz. Chorwat trafił mocnym lewym sierpowym. Twarz Pietrzaka była już mocno rozcięta. Mimo wszystko próbował on walczyć w swoim stylu. Jego efektowne wyniesienie zostało jednak wybronione. Soldić polował na mocne ciosy. Choć Pietrzak odpowiadał to inicjatywa należała do mistrza (choć nie broniącego pasa). Pietrzak zdołał jednak docisnąć Soldicia do siatki i na chwilę usadzić go na macie. W klinczu stosował też stompy.

Kolejną rundę Soldić zaczął od kopnięć na korpus. Później chorwacki „Robocop”  dalej obijał tułów Polaka. Choć Pietrzak próbował odpowiadać to Soldić podkręcał tempo momentami wyprowadzając serię ciosów. Soldić trafił mocnym sierpowym, lecz Polak tym razem się uratował nurkując do parteru. Po nieudanej próbie obalenia Pietrzak przyjął kilka ciosów. Choć sam odpowiadał to jego ciosy były rywal najczęściej blokował.

Trzecia runda walki zaczęła się od ciosów z obu stron. Bardziej konkretny był jednak Soldić. Chorwat szukał swojej szansy, lecz był uważny. Konsekwentnie punktował Polaka, choć Pietrzak mimo wszystko prezentował się bardzo dobrze. Polski zawodnik próbował też obalenia, lecz przeciwnik dobrze odrzucił nogi.  Pietrzak pod koniec walki ruszył na rywala, lecz ten dobrze uciekał, aby ten mu nie zagroził.

Decyzją sędziów walkę jednogłośnie wygrał Roberto Soldić. Tym razem Chorwat nie zdołał wygrać przed czasem, lecz wygrał walkę bardzo pewnie.

Walka z Pietrzakiem odbyła się w umownym limicie do 80 kg, gdyż Polak wszedł do pojedynku w ostatniej chwili. Pierwotnie Soldić miał bronić tytułu wagi półśredniej w starciu z Patrickiem Kinclem (22-9, 1 N/C), jednak Czech doznał kontuzji. Niewykluczone, że chorwacki mistrz zawalczy na trzech kolejnych galach KSW z rzędu. 9 listopada w stolicy jego ojczyzny Zagrzebiu ma się bowiem dobyć gala KSW 51.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis