KSW 43: Norman Parke rozbił charakternego Łukasza Chlewickiego
W pierwszej walce karty głównej gali KSW 43 we Wrocławiu do okrągłej klatki federacji KSW powrócił były dwukrotny pretendent do mistrzostwa wagi lekkiej Norman Parke (24-6-1). Irlandczyk kompletnie rozbił ambitnego i charakternego Łukasza Chlewickiego (14-8-1) wygrywając walkę jednogłośną decyzją sędziów.
Chlewicki na początku starcia musiał poszukać dystansu mierząc się z mającym lepsze warunki fizyczne Parke’m. Irlandczyk natomiast co rusz rzucał mocnymi kopnięciami na korpus Chlewickiego i kilka z tych mocnych ciosów doszło do celu. Pod koniec rundy Polak próbował obalić rywala, ale próba ta niestety nie była udana.
Drugą rundę Polak rozpoczął od celnych i mocnych ciosów na twarz Parke’a. Ciosy Chlewickiego na początku zrobiły wrażenie na Irlandczyku, ale z czasem Parke zaczął odzyskiwać przewagę – okopywał nogę wykroczną i korpus Polaka. Po jednym z potężnych middle kicków, Chlewickiemu odcięło na chwilę prąd, co Irlandczyk od razu wykorzystał i ruszył w furiackim ataku, zakończonym obaleniem z jego strony. W tej płaszczyźnie walka przebiegła już do końca drugiej rundy.
Trzecia runda to już kompletna dominacja w stójce Normana Parke’a, który okładał Chlewickiego mocnymi uderzeniami. Polak próbował się odgryzać kombinacjami, ale nie robiły one większego wrażenia na rywalu. Po dwóch minutach Parke trafił potężnym sierpem, którym powalił Chlewickiego na matę klatki i tam, będąc w gardzie okładał łokciami twarz Polaka.
„Sasza” pokazał niesamowity charakter i nie dał się skończyć rywalowi przed czasem. Polak zostawił sporo zdrowia w klatce, ale kolejny raz pokazał niesamowitą wolę walki.