KSW 100: Aymard Guih wygrywa jednogłośnie na punkty z Dawidem Śmiełowskim

Aymard Guih (19-13-1) pokonał Dawida Śmiełowskiego (11-2) jednogłośną decyzją na gali XTB KSW 100 w Gliwicach.

Już po kilkunastu sekundach Guih ruszył do nóg rywala. Zepchnął go na siatkę i próbował obalić. Śmiełowski niespodziewanie wykorzystał chwilowy brak równowagi Francuza i skontrował kładąc go na plecach. „Królik” pracował w parterze, ale brakowało ciosów z jego strony. W końcu Guih zdołał się podnieść. Zawodnicy siłowali się pod siatką. „Barakuda” próbował rzutu, ale nie udało u się utrzymać rywala w parterze. Zaraz potem Guih ponownie zainicjował akcję zapaśniczą. Były zawodnik Bellatora trzymał klamrę i kontrolował oponenta pod siatką.

Śmiełowski dobrze rozpoczął drugą rundę. Guih momentalnie się przewrócił. Polak ponownie miał dominującą pozycję w parterze. Tym razem zawodnik poznańskiego Ankosu trochę częściej zadawał też ciosy. Z czasem aktywność jednak spadła i sędzia podniósł walkę. Guih próbował rzutem ponownie sprowadzić walkę do parteru, ale został skontrowany przez Śmiełowskiego i wylądował na plecach. Choć sędzia dość szybko podniósł pojedynek to Guih tym razem szybko popisał się skutecznym rzutem. Francuz zaszedł za plecy rywala i obijał go aż do gongu kończącego rundę.

W trzeciej rundzie Śmiełowski rozpoczął od presji. Starał się atakować ciosami, ale rywal ponownie dążył do rywalizacji w parterze. Ostatecznie okazało się to korzystne dla Polaka, który znalazł się na górze. W dalszej części rundy Guih popisał się efektowną posadką i to on znalazł się w dominującej pozycji. Śmiełowski podniósł się, ale wciąż był kontrolowany przez przeciwnika w klinczu. „Barakuda” zaznaczał swoją aktywność atakując kolanem. W samej końcówce Polak przejął jeszcze inicjatywę, ale było już nieco za późno by myśleć o skończeniu.

30-27, 29-28, 29-28 – wszyscy sędziowie jednomyślnie uznali, że lepszy tego wieczoru był reprezentant Francji.