MMA PLNajnowszeFAME MMA„Kręcisz mi lewe afery” – Wielka chryja Pasuta z Ferrarim!

„Kręcisz mi lewe afery” – Wielka chryja Pasuta z Ferrarim!

W trakcie wczorajszego programu „FAME: HEJTER” doszło do konfrontacji Roberta Pasuta z Amadeuszem „Ferrarim”. Było o wiele poważniej, niż ktokolwiek by mógł się spodziewać!

Czymże byłyby freak fighty bez dymów? Prawdopodobnie wydmuszką. W związku z tym dymów nie mogło zabraknąć podczas ostatniego programu FAME. W trakcie transmisji na żywo doszło do wielu starć, jednakże najpoważniejszym było chyba to pomiędzy Roślikiem, a Pasutem.

Wszystko zaczęło się od zarzutów Pasuta w stronę Amadeusza odnośnie zasłaniania się chorobą bliskiej w celu rezygnacji z pojedynku z Denisem Załęckim. Już wtedy panowie posłali w swoją stronę różnego rodzaju inwektywy. Pomimo zapewnień „Ferrariego”, Robert mu nie uwierzył, a ponadto przytoczył pewną niecodzienną sytuację.

Ta historia została przedstawiona w trochę chaotyczny sposób, jednakże ja to zrozumiałem w następujący sposób. Pewna dziewczyna, która była na after party po jednej z gal zabrała się z Amadeuszem do Warszawy w celu odwiedzin swojego przyjaciela, Sebastiana Fabijańskiego. Co istotne, aktor podobno miał tę dziewczynę u siebie przenocować.

Na miejscu okazało się, że dziewczyna nie ma jednak gdzie spać, więc Amadeusz zaproponował jej nocleg u siebie. Co prawdopodobnie najważniejsze to to, że do niczego między nimi nie doszło. „Sutonator” jednak uważa, że Amadeusz w tym czasie miał dziewczynę, co z pewnością dla większości osób nie wydaje się być zbytnio okej. Oczywiście jest to kwestia indywidualna, jednakże pogląd Pasuta jest jak najbardziej zrozumiały. Co ciekawe, okazało się, że ta dziewczyna ma… 17 lat.

Ostre spięcie Pasuta z Ferrarim!

Członek „Abstrachuje” nadmienił, że nie sugeruje, iż doszło między wspomnianą dziewczyną, a Amadeuszem do jakiekolwiek zbliżenia. Później jednak, gdy ze swoimi hejterami konfrontował się Tańcula, były „Władca Piekieł” pojawił się ponownie na wizji.

Rozwścieczony Amadeusz zarzucił Pasutowi, iż przyprowadza do studia tę dziewczynę, którą tak naprawdę ledwie co zna, a w dodatku podobno miała ona na celu wywołanie jakiejś lewej afery. Po chwili ostrej przepychanki słownej panowie rzucili się sobie do gardeł, jednakże ochrona była na miejscu. W tym czasie doszło m.in. do deklaracji chęci do walki w sposób niezbyt cenzuralny.

Pamiętam moment, w którym Pasut został ogłoszonym zawodnikiem FAME. Wcielił się wówczas we Władcę Aniołów, który miał być humorystyczną odpowiedzią na Amadeusza i jego alter ego „Władcy Piekieł”. Co ciekawe, po owym występie, Robert powiedział pół żartem pół serio „Amadi nie bij”. Od tamtej pory mija już grubo ponad 2 lata i trzeba przyznać, że dość sporo się od tamtego czasu zmieniło.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis