MMA PLNajnowszePublicystyka[KOMENTARZ] To wy dajcie nam znać czego chcecie

[KOMENTARZ] To wy dajcie nam znać czego chcecie

Hurr durr, FAME MMA TO GÓWNO, GDZIE JEST PRAWDZIWY SPORT, CZEMU PISZECIE O FAME MMA. itd.

Ile razy widziałem coś takiego przez ostatni tydzień. Sam starałem się trzymać dystans od całej imprezy youtuberów. Głównie dlatego, że dla mnie 90% nazwisk była totalnie anonimowa. Youtube’a używam do słuchania muzyki albo oglądania materiałów sportowych. Nie obejrzałem żadnej konferencji prasowej. Walki zaś głównie w jakiś gifach na mediach społecznościowych i memach. Nie czuję się w potrzebie nadrabianie imprezy celebrytów internetu.

Weekendowe wydarzenia – był wybór

Czytając internet można odnieść wrażenie, że odbyła się tylko Fame MMA a gdzieś na końcu świata walczył Fiodor Jemelianenko. A tak naprawdę mieliśmy galę freaków, dwie dobre galę Bellatora i świetny event PFL. Na Bellatorze mieliśmy kandydata do nokautu roku dzięki Mandellowi Nallo. Na PFL Chris Wade i Nathan Schulte postanowili urwać sobie głowy. Vinny Magalhães z kolei postarał się o pseudonim czarodziej, rzucając dwa poddania znikąd. Oprócz tego Cheick Kongo pokazał się że świetnej strony z Timem Johnsonem, Ramsay Nijem pokazał świetna pracę zapaśniczą, Sean O’Connel znowu stwierdził że musi najpierw dostać kilka mocnych bomb w twarz by wygrać walkę, a – dla koneserów – Ryan Bader zgrindował Matta Mitrione 2x 30-25 i 30-24.
Nawet mój 60-letni ojciec widział galę obu organizacji omawianych wyżej. I dyskutował pół dnia o Baderze, Fiodorze (porównywał go z jakimś Radzieckim zapaśnikiem) czy próbował zrozumieć, dlaczego sędziowie nagrodzili Nathana Schulte’a decyzją. CZŁOWIEK, KTÓRY SAM O SOBIE MÓWI ŻE JEST LAIKIEM.

Drogi fanie MMA…

Uważasz się za świadomego fana, wstajesz na UFC i jednocześnie, komentując posty o FAME MMA, robisz z siebie „Purystę”, pytając, czemu nie piszemy o prawdziwym sporcie.
Piszemy. Pisaliśmy o Bellatorze i PFL. Ty jednak swoją energię przeznaczyłeś na komentowanie FAME MMA, dając nam do zrozumienia, że wolisz skupić się w przyszłości nad dyskusjami o galach youtuberów niż dobrych, sportowych galach. Chcesz nas przekonać że jest inaczej, że interesujesz się, jak sam to ujmujesz, prawdziwym sportem, to zacznij już teraz, nadrabiając Bellatora, PFL i dając jakiś komentarz co sądzisz o prawdziwym sporcie

Notka od autora:

To będzie jedyny raz kiedy popełniłem tekst o Fame MMA. YouTuby i innego. Rodzaju freaki to nie moja bajka, w przeciągu ostatnich lat obejrzałem tylko jeden freak fight w osobie CM Punka, ale tylko dlatego, że byłem w United Center i nie chciało mi się ruszać z miejsca. Nie mam zamiaru jednak ani bronić ani atakować celebrytów internetu. Osądzi ich czas. Ja wolę się skupić na czysto sportowej części naszej ukochanej dyscypliny. I to polecam całemu środowisku zarówno fanów jak i dziennikarzy.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis