Khabib Nurmagomedov zakpił z McGregora: „On jest maszyną do odklepywania”
Starcie Khabiba Nurmagomedova (27-0) z Conorem McGregorem (21-4) na gali UFC 229, choć odbyło się już ponad tydzień temu, nadal jest tematem numer jeden w mediach zajmujących się MMA. Tym razem w sieci pojawiło się krótkie nagranie z momentu, w którym po walce oraz późniejszej awanturze Rosjanin wchodzi do swojej szatni. Na filmie słychać słowa „Orła” z Dagestanu, który drwi z umiejętności swojego rywala.
Przed walką Khabib vs. McGregor eksperci spierali się o to, czyje atuty okażą się podczas pojedynku rozstrzygające. Za Rosjaninem stały przede wszystkim znakomite umiejętności parterowe, siłą Irlandczyka miała być natomiast stójka. Ostatecznie w oktagonie zawodnikiem zdecydowanie lepszym był Nurmagomedov. W czwartej rundzie niepokonany wojownik zapiął duszenie zza pleców i zmusił wyczerpanego McGregora do odklepania.
Po walce Khabib Nurmagomedov wyskoczył z oktagonu i rzucił się na Dillona Danisa, co rozpoczęło ogromną awanturę. Werdykt ogłoszono już bez obecności zawodników, a wypłata Rosjanina do dziś jest zamrożona w oczekiwaniu na wyrok Komisji Sportowej Stanu Nevada (NSAC) dotyczący ewentualnych kar.
Gdy Nurmagomedov wchodził już do szatni, prześmiewczo wypowiedział się na temat umiejętności Conora McGregora. Powiedział: „Mówiłem wam, chłopaki, że on jest maszyną do odklepywania. On nie jest w stanie walczyć przez pięć rund”.
Khabib: “I told you guys he is tap machine he cannot fight 5 rounds” 😭😭 pic.twitter.com/d4Jhu1YzEf
— HZ (@HZ_Z7CL) October 13, 2018
Wojna na słowa między Conorem McGregorem i Khabibem Nurmagomedovem trwała przez wiele tygodni. Stroną agresywniejszą był w niej „The Notorious”. Sam Rosjanin tłumaczył później, że to właśnie obelgi wypowiedziane przez McGregora skłoniły go do rozpętania awantury tuż po walce. Nurmagomedova szczególnie uraziły słowa na temat jego rodziny, narodowości i religii.
Rewanż czy odejście z UFC?
Conor McGregor i jego obóz wyrazili już chęć stoczenia szybkiego rewanżu z Khabibem Nurmagomedovem i eksperci są przekonani, że UFC będzie dążyć do organizacji takiego starcia – mogłoby ono wygenerować jeszcze większe zainteresowanie, niż pierwszy pojedynek. Sam „Orzeł” na razie grozi jednak opuszczeniem federacji. Ma to związek z odwołaniem walki Zubairy Tukhugova (18-4) z Artemem Lobovem (13-14-1, 1 N/C).