Khabib Nurmagomedov broni swojego kolegi i grozi odejściem z UFC
Konsekwencje awantury, która wydarzyła się po zakończeniu walki wieczoru UFC 229 mogą dotknąć nie tylko Khabiba Nurmagomedova (27-0), ale również jego przyjaciele Zubairę Tukhugova (18-4).
Tukhugov wtargnął do oktagonu i uderzył Irlandczyka pięścią w głowę.
Czeczen miał zmierzyć się 28 października z przyjacielem i klubowym kolegą „The Notriousa” – Artemem Lobovem (13-14-1, 1 N/C). Po wydarzeniach w Las Vegas jego pojedynek na gali UFC Fight Night 138 w Moncton został odwołany. Mało tego, mówi się, że zagrożony może być nawet kontrakt Czeczena z amerykańską organizacją.
Zobacz również
Nurmagomedov zamieścił dziś na swoim Instagramie wpis, w którym jednoznacznie wskazuje, że zerwanie kontraktu z Tukhugovem jest równoznaczne z zerwaniem współpracy z nim samym.
„Chciałbym się odnieść do UFC.
Dlaczego nie zwolniliście nikogo, kiedy jego team zaatakował busa i ranił kilku ludzi. Mogli tam kogoś zabić, dlaczego nikt nic nie mówił o obrażaniu mojej ojczyzny, religii, narodu czy rodziny?
Dlaczego chcecie ukarać mój team skoro obie strony walczyły. Jeśli powiecie, że to ja zacząłem to się nie zgodzę. Skończyłem to co zaczął on.
W każdym razie, ukarzcie mnie. Zubaira Tukhugov nie ma z tym nic wspólnego.
Jeśli myślicie, że będę cicho to się mylicie. Walka Zubairy zostałą anulowano i chcecie go zwolnić tylko dlatego, że uderzył Conora. Jednak nie zapominajcie, że to Conor był tym, który PIERWSZY uderzył innego z moich braci, sprawdźcie wideo.
Jeśli zdecydujecie się go zwolnić, powinniście wiedzieć, że stracicie też mnie. Nigdy nie zostawiamy naszych braci w Rosji i ja też pójdę do końca z moim Bratem. Jeśli nadal chcecie go zwolnić, nie zapomnijcie odesłać mojego zniszczonego kontraktu, w innym razie sam go zniszczę.
I jeszcze jedno, możecie wziąć sobie kasę, którą zatrzymaliście. Jesteście tym bardzo zajęci, mam nadzieję, że nie stanie wam w gardle. Obroniliśmy swój honor i to jest najważniejsze. Zamierzamy to robić do końca.
#Bracia”
Czy zgadzacie się z Dagestańczykiem i Waszym zdaniem również UFC nie traktuje zawodników równo? Czy UFC ugnie się pod presją jednej ze swoich nowych gwiazd i nie wyciągnie wobec Tukhugova większych konsekwencji tak jak było to w przypadku współuczestniczącego w „zamachu” na busa Lobova?
