Junior dos Santos przed UFC Raleigh: Wciąż wierzę, że wrócę na szczyt!
Były mistrz wagi ciężkiej UFC Junior dos Santos (21-6) w najbliższy weekend powróci do oktagonu największej organizacji MMA na świecie. Brazylijczyk zapowiada także, że nadchodząca walka będzie początkiem powrotu na sam szczyt królewskiej dywizji wagowej.
Dos Santos w sobotę na gali UFC on ESPN+ 24 w Raleigh zmierzy się z Curtisem Blaydesem i będzie chciał wrócić na zwycięską ścieżkę po porażce, jaką ostatnio zafundował mu Francis Ngannou:
„Czasami wiesz, że to nie twój dzień, czasami niektóre rzeczy nie dzieją się tak, jak tego oczekujesz. I co? Mam płakać z tego powodu? Nie, trzeba iść naprzód i to własnie robię. Wierzę w siebie, Wiem co mam w głowie. Będziecie zaskoczeni i to właśnie zamierzam wam pokazać. Dlatego tutaj jestem. Naprawdę wierzę, że zasługuję na powrót na szczyt dywizji i wrócę tam. Dotarłem tam już raz i zamierzam wrócić ponownie.”
Dos Santos odniósł się do tej wspomnianej porażki, jaką poniósł z rąk Francisa Ngannou w czerwcu zeszłego roku i choć nie odbiera wygranej Kameruńczykowi, to twierdzi, że rewanż wyglądałby zupełnie inaczej:
„Miałem dwie, trzy świetne zwycięstwa i miałem walczyć o pas mistrzowski i wtedy dostałem innego gościa, który miał podobny dobry moment w karierze i który dysponuje wielką siłą. Francis Ngannou ma wielką moc. Tamtej nocy wygrał, był lepszy ode mnie. Ale jestem tutaj, by dostać rewanż i udowodnić, że jestem od niego lepszym zawodnikiem.”