MMA PLNajnowszeUFCJulianna Pena: Chcę walczyć o pas mistrzowski!

Julianna Pena: Chcę walczyć o pas mistrzowski!

Wczoraj informowaliśmy, że obecna mistrzyni wagi koguciej kobiet, Amanda Nunes (13-4) wyzwała do walki byłą mistrzynię, Rondę Rousey (12-1). Nunes uważa, że to właśnie z nią może stoczyć swoją pierwszą obronę pasa.

Foto: combatpress.com

O swoje prawa do tej walki postanowiła zawalczyć Julianna Pena (8-2), która do tej pory ma cztery wygrane walki z rzędu. Zawodniczka pojawiła się w najnowszym programie The MMA Hour i uważa, że powinna walczyć wyłącznie z Nunes lub z Rousey, a nie np. z Valentiną Shevchenko:

„Nawet nie wiem skąd to się wzięło. Nigdy nie wyzwałam Valentiny. Nie chcę robić kroku w tył. Chcę walk, które napędzą mnie na przód.

Chcę walczyć o pas. Chcę walczyć z najlepszymi dziewczynami na świecie. Chcę wstawać codziennie, trenować i walczyć z Amandą lub Rondą.

Chcę walczyć z Amandą lub Rondą, nic innego mnie nie interesuje. Czekam, aż ktoś z UFC zadzwoni do mnie i powie, że będę walczyła z którąś z nich. Tylko te walki mnie interesują, zwłaszcza, że Amanda i ja wygrałyśmy podczas UFC 200. W głowie mam tylko myśl, że chcę walczyć o tytuł. UFC w Nowym Jorku zbiega się z moimi planami. Na razie wciąż czekam, jeśli będą mnie potrzebowali na UFC 205 przeciwko Amandzie lub Rondzie, zróbmy to, jestem gotowa.”

Pena wypowiedziała się również o powrocie Rondy Rousey i o tym, że UFC daje jej słabsze przeciwniczki:

„Słyszałam, że Ronda nigdy nie wróci. Ale gwarantuję Ci, że wróci i to dla walki z Amandą.

Ja jestem blisko od samego początku. Jestem też jedyną dziewczyną, która konsekwentnie wygrywa. Niektóre z nich mają rekord 1-1 w UFC, ja mam 4 wygrane z rzędu, a oni oferują mi walkę z taką dziewczyną. Takie coś nie ma dla mnie żadnego sensu.”

Pena, wygrała ostatnio z Cat Zingano podczas UFC 200. Mimo, iż ma ona cztery zwycięstwa z rzędu, mówi się, że obecna mistrzyni w swojej pierwszej obronie pasa zmierzy się z powracającą Rondą Rousey na gali UFC 207 w grudniu tego roku.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis