Julia Szeremeta w ogniu krytyki po finale z Yu-ting!
Wczoraj Julia Szeremeta odniosła gigantyczny sukces. Nas wszystkich rozpiera duma, jednakże Julia poza licznym gronem fanów, posiada także hejterów. Polka krytykowana po finale z Lin Yu-ting!
Wczoraj miał miejsce finał rywalizacji o złoto olimpijskie w kobiecym boksie do 57 kg. Zmierzyły się w nim Julia Szeremeta oraz Lin Yu-ting. Zwyciężyła w nim Tajwanka, a sam pojedynek był dość jednostronny. Kluczem do zwycięstwa dla Lin było utrzymywanie walki w dystansie oraz punktowanie Polki. Wyszło jej to nad wyraz dobrze w związku z czym słusznie otrzymała złoty medal.
Julia dała z siebie, ile fabryka dała. Tym razem jednak musi się zadowolić „tylko” srebrnym medalem. Szeremeta jest jeszcze bardzo młoda, bowiem ma dopiero 20 lat. Mimo to zaprezentowała się kapitalnie i z całą pewnością nie jest to jej ostatni medal olimpijski w życiu.
Szeremeta nie ma łatwo po finale z Yu-ting!
Przed finałem, na koncie Julii w serwisie społecznościowym „Instagram” pojawiła się ta grafika:
Dotknęło to oczywiście obywateli Tajwanu do żywego. Podczas konferencji prasowej przed finałem jeden z dziennikarzy zapytał Julę o tę grafikę. Polka odpowiedziała, że to nie ona zajmuje się swoimi mediami społecznościowymi oraz, że zostało to usunięte na wskutek reakcji jej trenera.
Szeremeta po finale okazała szacunek Yu-ting, jednakże niedługo później opublikowane zostało na jej koncie coś takiego:
W Tajwanie tę sytuację nagłośniło „SportFtvNews”. Spotkało się to z różnymi komentarzami Tajwańczyków, którzy z jednej stronny są skłonni uwierzyć Szeremecie, że ona nie ma na zbytnio wpływu na to. Natomiast są także i takie głosy:
Ona jest odpowiedzialna za swoje konto. Publikuje tego rodzaju śmieciowe posty przed walką, a nawet po jej zakończeniu i to jest niby w porządku?
Ona okazuje sztuczny respekt!
Niezależnie od tego czy to są jej działania czy jej agenta, to jest to jej oficjalne konto. Przecież to jakby się pod tym wszystkim podpisywała!
Jest naturalnie tego dość sporo. Tajwańczycy stają w obronie swojej rodaczki, która przypomnę, że jest przez wielu posądzana o… nie bycie kobietą. To z kolei wynika z niedopuszczenia jej przez „IBA” do Mistrzostw Świata w zeszłym roku. Przyczyną tego było to, że podobno okazało się, iż Lin posiada chromosomy XY. Jednak najważniejsze w tej sytuacji jest to, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski podważył wiarygodność badań „IBA”, a w związku z tym dopuścił Tajwankę do udziału w tegorocznych Igrzyskach.