Jose Aldo: Mój cios ściął McGregora, jeśli doszedłby całkowicie, rozerwało by mu głowę

Jose Aldo był ostatnio w Rio de Janeiro, gdzie uczestniczył w otwarciu swojej nowej burgerowni. Podczas rozmowy z mediami został zapytany o porażkę z Conorem. Przeczytajcie co były mistrz miał do powiedzenia.

„Moim zdaniem to normalne (że McGregor zachował się honorowo po walce). Wszyscy tego oczekiwali.[…] Tak jak mówiłem, nie przejmuje się tym, myślę o sobie, oraz o tych których reprezentuje. Naprawdę nie obchodzi mnie co mówi lub czego nie mówi”

„To była walka z jednym ciosem. Mój cios ledwo go trafił, ale ściął go z nóg. Wyobraźcie sobie co by było, kiedy doszedłby całkowicie, rozerwało by mu głowę. Jednak to on zdołał trafić mnie ciosem i skończyć walkę.”

Aldo wypowiedział się również na temat samej walki, oraz że ludzie zarzucali mu bycie “zbyt emocjonalnym oraz wśćiekłym” co doprowadziło do przegranej.

„Wszyscy mówią, że za szybko wystartowałem i nierozważnie zaatakowałem . Twierdzą że nigdy wcześniej tak nie zrobiłem, ale przecież wygrałem wcześniej w 7 sekund, więc niby teraz za szybko wystartowałem?”

„Słyszałem również opinie, że byłem wściekły. Wściekły o co ? Zawsze do walk podchodzę chłodno. Wchodzę, żeby robić to co trenowałem. To właśnie trenowałem. […] Wyprowadziłem kombinacje bokserską, co jest normalne dla tych którzy rozumieją sztuki walk. Zdołał uniknąć, oraz wyprowadził świetny cios który mnie rozłożył”