Jose Aldo: brak walki z McGregorem nie jest jedynym powodem przez który chcę rozstać się z UFC
Ostatnio informowaliśmy, że Jose Aldo (26-2) chciałby, żeby UFC zwolniło go z jego kontraktu. Tę decyzję ogłosił po tym jak zapowiedziano starcie Conora McGregora (20-3) z Eddiem Alvarezem (28-4) o pas wagi lekkiej na gali UFC 205.
Aldo czuł się zawiedziony tym, że wywalczył tytuł tymczasowego mistrza wagi piórkowej w walce z Frankiem Edgarem (20-5-1), a nawet nie może walczyć z McGregorem o pas. Dana White zaproponował mu walkę na gali w Nowym Jorku, jednak Jose wciąż upiera się, żeby zwolnić go z kontraktu.
Zapytany czy zmieniłby zdanie jeśli dostałby walkę z McGregorem odpowiedział:
„Nie, nawet nie o to chodzi. Jeśli już, to powinno było się zdarzyć. Ta walka jest tą, która powinna odbyć się w wadze piórkowej. Zasłużyłem na to. Zasłużyłem na to odkąd jestem w UFC, ponieważ widzę, że inni mistrzowie przegrywają i od razu dostają rewanże. W moim przypadku wywalczyłem sobie tymczasowy pas. Walczyłem i wygrałem. A teraz nawet nie mam żadnej perspektywy na swoją przyszłość.
Jak dla mnie, nawet nie chodzi o walkę z McGregorem. Nie obchodzi mnie, że będzie walczył z kimś innym. I jeszcze mniej obchodzi mnie jak zarządza swoją karierą. Chcę podążać swoją własną ścieżką. Więc jedynym wyjściem, żeby to robić jest to, żeby mnie zwolnili z kontraktu.”
Jose Aldo stracił swój pas na rzecz Irlandczyka, kiedy został znokautowany w 13 sekund. Dana White pozostał nieugięty i nie chce go zwolnić. Menedżer zawodnika mówił nawet, że sprawa zostanie skierowana do sądu jeśli zajdzie taka potrzeba.